Reklama

"Mogę potwierdzić, że firma posłuchała zaleceń rządu. Dostawy ropy i produktów naftowych na Białoruś zostały całkowicie zatrzymane" - powiedział RIA Novosti przedstawiciel działu handlowego rosyjskiej spółki.

Wcześniej rosyjski wicepremier Arkadij Dworkowicz mówił o konieczności zaprzestania dostarczania ropy na Białoruś. Decyzja może być kolejnym efektem "wojny paliwowej" pomiędzy Białorusią i Rosją. W zamian za dostarczanie na Białoruś taniej ropy Rosjanie mają zagwarantowany zakup białoruskiego paliwa na preferencyjnych warunkach. Obecnie jednak Mińsk podejmuje działania mające na celu ograniczenie zakupów przez Rosję. Na uwagę zasługuje także fakt, iż rosyjskie spółki wysyłając surowiec na Białoruś nie płacą podatku (Unia Celna) co powoduje, że jest to dla nich opłacalna działalność w dobie kryzysu gospodarczego w Rosji i uszczelniania przez nią wpływów do budżetu. 

Rządowe "zalecenie" dotyczące wstrzymania dostaw ropy na Białoruś dostały spółki: TANECO (przejęte niedawno przez Tatnieft) i Gazprom Neftekhim Salawat.

Zobacz także: Rozmowy Orlen-Litwa nieprzypadkowe. Wiosną KE ukarze Litwę za tory do Możejek

Zobacz także:Gwałtowny wzrost cen ropy

Reklama

Komentarze

    Reklama