Wiadomości
Sieci gazowe gotowe na transformację? Przyszłość infrastruktury w świetle dekarbonizacji [RELACJA]
Gaz ziemny w Europie nie ma dobrej prasy, chociażby przez wydarzenia związane z rosyjską agresją na Ukrainę czy unijną legislacją, która w coraz większym stopniu opiera się na OZE. W jakich barwach maluje się przyszłość infrastruktury gazowej w Europie? O roli firm dystrybuujących gaz w transformacji energetycznej krajów europejskich rozmawiali paneliści podczas konferencji z okazji jubileuszu 10-lecia Polskiej Spółki Gazownictwa.
Materiał sponsorowany
Liam Nolan, przewodniczący stowarzyszenia Marcogaz oraz dyrektor ds. kompetencji technicznych i standardów w Gas Networks Ireland, został zapytany o wyzwania, jakie stawiają przed operatorami systemów dystrybucji procesy transformacji energetycznej oraz czy istnieje jedno, optymalne rozwiązanie dla infrastruktury gazowej wszystkich państw europejskich, czy też każde z nich powinno rozwijać indywidualną strategię dostosowaną do swoich unikalnych potrzeb.
Jak stwierdził, Komisja Europejska określiła szereg ambitnych celów związanych z gazami i odnawialnymi źródłami energii. Jednym z nich jest produkcja aż 35 mld m3 biometanu oraz aż 10 mln ton zielonego wodoru odnawialnego. To stanowi zarówno wyzwanie, jak i ogromną szansę dla operatorów energetycznych w całej Europie. „Jeśli spojrzymy na to z perspektywy operacyjnej, można stwierdzić, że dystrybutorzy energii są już przygotowani na wprowadzenie biometanu i wodoru do swoich sieci. Oczywiście, będą musieli dostosować swoją infrastrukturę dystrybucyjną do potrzeb nowych rodzajów gazów. Istnieją również techniczne wyzwania związane z mieszaniem wodoru oraz decentralizacją produkcji biometanu, co wymaga zdolności do jego efektywnego transportu. Jednakże żadne z tych wyzwań nie są nie do pokonania, a OSD mają możliwość sprostania tym wyzwaniom. Wszystko wskazuje na to, że branża energetyczna w Europie jest gotowa na transformację w kierunku bardziej zrównoważonej i odnawialnej przyszłości."
Czytaj też
O ocenę bieżącej sytuacji związanej z zielonym gazem we Francji została poproszona Laurence Poirier-Dietz, prezeska francuskiego GRDF. „W roku 2018 rozpoczęliśmy projekt o nazwie „Zieleń dla przyszłości" i wciąż jesteśmy przekonani, że do 2050 roku możemy przekształcić naszą energię na odnawialne źródła, co stanowi jedno z naszych kluczowych założeń. W ramach naszej firmy zaszły znaczne zmiany, aby zrealizować cele związane z transformacją energetyczną. Wdrożyliśmy „Akademię zielonych gazów", która polega na jednodniowych szkoleniach dla każdego pracownika, umożliwiając im zaangażowanie się w proces transformacji. Dodatkowo, każdy z nich ma okazję odwiedzić biogazownię, aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób może przyczynić się do rozwoju tej technologii i przekazać swoje doświadczenia. Technicznie skoncentrowaliśmy się na trzech głównych obszarach sukcesu. Po pierwsze, wprowadziliśmy nowe sposoby pracy i zwiększyliśmy jakość gazu, poprzez proces oczyszczania biometanu przed jego wprowadzeniem do sieci. Po drugie, skupiliśmy się na właściwym zarządzaniu siecią biometanową. Po trzecie, wprowadziliśmy przepływy w odwrotnym kierunku" – powiedziała Poirier-Dietz.
Jak dodaje, wszystkie te wysiłki zaowocowały zaangażowaniem w system biometanu i biogazu. „Nasz rząd i lokalne władze również przystąpiły do tego procesu, a my stanowiliśmy łącznik między wszystkimi zainteresowanymi stronami. Ponadto, inwestowaliśmy w nowe gazomierze i rozbudowę sieci gazowej. Choć napotkaliśmy pewne opory lokalnej społeczności w kontekście biogazowni, nasze zespoły z entuzjazmem brali udział w tym procesie" – tłumaczy prezeska GRDF.
Thea Larsen, prezeska Danish Gas Technology Center oraz dyrektorka ds. technologii w Evida Service A/S, pytana była o to, czy strategia duńskiej spółki opiera się na wykorzystaniu biometanu, czy też planuje korzystać z innych rodzajów gazów, aby osiągnąć cele związane z zrównoważonym rozwojem. „Biometan stanowi kluczowy element naszej strategii dekarbonizacji i jest integralną częścią polityki rządu. Prawie dekadę temu podłączyliśmy do naszego systemu pierwszą biogazownię i obecnie biogaz stanowi niemal 40% naszej całkowitej zawartości gazowej sieci. Naszym celem jest osiągnięcie 100% netto, co oznacza, że produkcja biometanu przewyższy konsumpcję. Chcemy zobaczyć, czy uda się to osiągnąć do roku 2030" – odparła prezeska DGTC. „Warto podkreślić, że nasza sieć gazowa odgrywa istotną rolę jako ważny szlak tranzytowy. Posiadamy połączenia tranzytowe z Szwecją, Niemcami i Polską, i nadal zamierzamy wykorzystywać tę sieć przesyłową" – dodała. Larsen wspomniała również, że przyszła konsumpcja netto będzie opierać się na biometanie, dlatego też spółka podjęła podobne inwestycje jak we Francji. „Aktualnie skupiamy się na komponentach biometanu, które nie występują w gazie ziemnym, i pracujemy nad rozwiązaniami, które pozwolą nam efektywnie zarządzać tymi różnicami" – tłumaczy.
Marin Holly, prezes słowackiego SPP Distribúcia przybliżył strategię spółki na najbliższe lata i porównał ją z propozycjami innymi europejskich partnerów. „Poszukujemy sposobów na integrację biogazów do naszych sieci, zwłaszcza jeśli chodzi o biometan i biowodór. W przypadku biometanu już dokonujemy postępów, ale patrząc w przyszłość, w kontekście roku 2030 jako potencjalnej granicy czasowej, możemy spodziewać się nadal obecności znacznej ilości gazu ziemnego w naszych sieciach. To jest zgodne z naszą rządową strategią, która określa gaz ziemny jako paliwo przejściowe. Warto podkreślić, że jest to jedna z najskuteczniejszych metod redukcji emisji, biorąc pod uwagę ograniczony czas" – stwierdził Holly. Dodał, że duża część słowackiego miksu energetycznego nadal opiera się na węglu i gazie, które są jednymi z najefektywniejszych środków redukcji emisji spalin. „Warto również zauważyć, że Słowacja ma duży potencjał pod względem efektywności energetycznej, wynikający z niższego poziomu rozwoju gospodarczego i zarobków Słowaków" – tłumaczył.
Manuel Coxe, Sekretarz Generalny w Marcogaz przedstawił swój pogląd na temat obecnej infrastruktury gazowej i czy zmiana jej przeznaczenia jest najlepszym, czy może najgorszym rozwiązaniem. „W kontekście procesu zazielenienia gazu oraz włączenia wodoru jako jednego z możliwych rozwiązań, konieczne będą inwestycje w nową infrastrukturę, a sposób zarządzania tymi aktywami będzie regulowany podobnie jak w przypadku gazu ziemnego. Badania wykazały, że adaptacja istniejącej infrastruktury gazowej, zwana „retrofittingiem", aby dostosować ją do obsługi innych rodzajów gazów, jest możliwa. (...) Wycofanie istniejącej infrastruktury powinno być rozważane jako ostateczny krok. Niemniej jednak, dyskusja na ten temat powinna rozpocząć się już teraz" – stwierdził
Dyrektor ds. transformacji energetycznej Cadent Gas Limited, Dawid Watson, przybliżył rolę wodoru w brytyjskiej gospodarce. „Nasze podejście do transformacji energetycznej jest zbieżne z unijnym planem. Naszym celem jest osiągnięcie dekarbonizacji gospodarki do 2050 roku, głównie poprzez stopniowe wycofywanie się z paliw kopalnych na rzecz niskoemisyjnych alternatyw. Ten proces przyczyni się również do poprawy efektywności kosztowej w wielu sektorach" - powiedział
Czytaj też
„W Wielkiej Brytanii gaz ziemny jest szeroko wykorzystywany, zarówno w sektorze elektryczności, jak i w ciepłownictwie. Jednak w kontekście transformacji energetycznej, zaczynamy stopniowo wycofywać się z czystego gazu ziemnego, który ma być całkowicie wyeliminowany do połowy tego wieku. Zamiast tego, planujemy wprowadzić inne rodzaje gazu, takie jak wodór. Jednakże, nadal będziemy potrzebować istniejących sieci gazowych, które zostaną dostosowane do obsługi nowych rodzajów gazów" – stwierdził
Powiązanie między dekarbonizacją oraz transformacją cyfrową tłumaczył Leonardo Ambrosi, dyrektor ds. innowacji w włoskim Italgas Reti. „Niewątpliwie nasz przemysł gazowy stoi obecnie przed wieloma niepewnościami, a przyszłość biogazu i samego gazu ziemnego wydaje się być nieco mglista. Jednakże rynek stale się zmienia, a te zmiany często niosą ze sobą rewolucje. Naszym zadaniem jest nie tyle obawa przed nimi, co nauka, jak nimi zarządzać. Digitalizacja jest narzędziem, które pozwala nam dostosowywać się do tych dynamicznych zmian, które często burzą ustalony porządek rzeczy. Musimy dążyć do większej efektywności w naszych działaniach operacyjnych, aby być bardziej przygotowanym na przyszłe wyzwania. Jeśli chcemy sprostać konkurencji na rynku, musimy uwolnić nasze zasoby, aby móc zainwestować w nowe obszary wzrostu" – powiedział Ambrosi.
Ireneusz Krupa, członek zarządu ds. rozwoju i inwestycji PSG stwierdził, że kierunek spółki w stronę biogazu jest nieunikniony. „Jedyne, co pozostaje poddane dyskusji, to tempo oraz strategia wprowadzania tych zmian. Rozpoczęliśmy intensywny proces cyfryzacji naszej spółki, w ramach którego wiele projektów zostało już zakończonych, a pozostałe prace zbliżają się do finału. Naszym celem jest być przygotowanym na wyzwania, jakie stawia przed nami transformacja energetyczna. Zrozumienie, że przyszłość będzie opierać się na różnych źródłach gazu, jest kluczowe. Dlatego też konieczne jest skoncentrowanie się na efektywnym zarządzaniu siecią, aby sprostać temu złożonemu zadaniu" – oznajmił Krupa.