Wiadomości
Pozycja LNG na świecie coraz silniejsza. Do 2040 r. popyt na surowiec wzrośnie o połowę
Globalny popyt na skroplony gaz ziemny do 2040 roku wzrośnie o 50% - wskazuje Shell w swoim najnowszym raporcie. Zapotrzebowanie na surowiec mają napędzać głównie Chiny i państwa Azji Południowej i Południowo-Wschodniej odchodzące od swoich mocy węglowych.
Shell opublikował swój najnowszy raport dotyczący perspektyw rozwoju rynku LNG w nadchodzących latach. Zdaniem autorów, zapotrzebowanie na gaz ziemny będzie wzrastać a szacunki wskazują, że do 2040 r. wyniesie ono łącznie między 625 a 685 mln ton rocznie.
Koncern podkreśla, że największe znaczenie dla sektora będą mieć Chiny, których zapotrzebowanie stale będzie wzrastać w związku z przekształcaniem się gospodarki i stopniowym przechodzeniem z mocy węglowych na gazowe.
Czytaj też
Łagodniejsza zima na przełomie 2022/2023 r, wysoki poziom magazynowania gazu, umiarkowane wzrost gospodarczy w Chinach i niższy popyt w Europie pomogły zrównoważyć światowy rynek gazu w 2023 r., do chwili, gdy ceny surowca zdążyły się już ustabilizować.
Chociaż sytuacja może wydawać się stabilna, to ze względu na ograniczone moce, rynek nadal pozostaje stosunkowo delikatny i wyjątkowo podatny na wszelkie globalne zmiany.
Autorzy raportu podkreślają, że w dłuższej perspektywie światowy rynek LNG będzie nadal rósł do lat 40. XXI wieku, w dużej mierze napędzany dekarbonizacją przemysłu w Chinach i wzrostem popytu w innych krajach azjatyckich. Obecnie Państwo Środka pozbawiło już Japonię tytułu największego importera skroplonego gazu na świecie.
Czytaj też
„Chiny to rynek, wobec którego w tej dekadzie jesteśmy najbardziej optymistyczni. Jednym z powodów tego jest ogromna ilość nowej infrastruktury gazowej, która jest obecnie uruchamiana” – powiedział Steve Hill, wiceprezes Shell Energy, cytowany przez Reuters.
Raport Shell dodatkowo zauważa, że w latach 2030-2040 przewidywany jest gwałtowny wzrost zapotrzebowania na LNG w Azji, wynikający z malejącej zdolności produkcyjnej tego surowca w regionie. Wyzwanie stanowić mogą niewystarczające inwestycje w infrastrukturę importu gazu, co może prowadzić do niezgodności między globalną produkcją a nowymi dostawami.