Reklama

Wiadomości

Poseł Lewicy dla E24: nie ma powrotu do współpracy energetycznej z Rosją [WYWIAD]

Dariusz Wieczorek
Autor. Twitter.com/Dariusz Wieczorek

„Nie ma żadnego powrotu, co do tego nie mam wątpliwości, myślę że Europa też zrozumiała te błędy, które zostały popełnione. W związku z tym powrotu na pewno nie będzie. Na tym oczywiście ucierpi szczególnie Rosja, my przejściowo też będziemy mieli kłopoty i to już widać na rynku energii, ale musimy po prostu przez to przejść. Natomiast jeżeli chodzi o Rosję, to po prostu musi być ona izolowana, również energetycznie” - mówił w rozmowie z Energetyka24.com Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy i były wiceprezydent Szczecina.

Reklama

Daniel Czyżewski, Energetyka24.com: W kontekście wielkich przemian, odchodzenia od paliw kopalnych i zielonej transformacji, w jakim kierunku powinna pójść europejska energetyka?

Reklama

Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy: Przede wszystkim europejska energetyka poszczególnych krajów, które są w Unii Europejskiej. Dziś potrzeba nam solidarności europejskiej, wzajemnej pomocy jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne poszczególnych krajów. Natomiast co do kierunków ewidentnie odnawialne źródła energii, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Prawda jest taka, że Putin ani żaden inny dyktator na świecie nie ma wpływu na słońce ani wiatr. W związku z tym budowanie tego typu elektrowni niewątpliwie wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo energetyczne europejskich państw.

Czytaj też

W jakim kierunku powinna iść Polska? Mamy nietypową dla UE dominację węgla w energetyce.

Reklama

Rządy Zjednoczonej Prawicy popełniły błąd polegający na tym, że właśnie na węgiel postawiono. W 2016 roku doszło do blokady inwestycji w energię wiatrową poprzez wprowadzenie ustawy 10H. Tego błędu już nie da się naprawić, bo straciliśmy 6 lat. Nie inwestowaliśmy w sieci przesyłowe, w dystrybucję, w nowe źródła energii. Koncerny energetyczne odmówiły sześciu tysiącom podmiotów przyłączenia do sieci, chodzi o odnawialne źródła. Ilość mocy zainstalowanej tych podmiotów to 30 GW, a mamy obecnie zainstalowane 58 GW. Nawet gdyby dopuszczono 15 GW to nie mielibyśmy dzisiaj problemów z cenami energii ani gigantycznym kryzysem energetycznym ani z węglem, bo po prostu ten węgiel nie byłby potrzebny.

Chodzi o OZE z tymi odmowami?

Tak, to jest głównie energia wiatrowa oraz duże farmy fotowoltaiczne. To wynika z tego, że nie inwestowano w sieci przesyłowe, w sieci dystrybucyjne, w związku z czym dzisiaj nie ma nawet technicznej możliwości przyłączenia nowych źródeł energii do sieci elektroenergetycznej w Polsce. To są błędu, które zostały popełnione przez ostatnie 7 lat.

Czy uważa Pan, czy jest jakikolwiek powrót do interesów, zwłaszcza energetycznych, z Rosją?

Nie ma żadnego powrotu, co do tego nie mam wątpliwości, myślę że Europa też zrozumiała te błędy, które zostały popełnione. W związku z tym powrotu na pewno nie będzie. Na tym oczywiście ucierpi szczególnie Rosja, my przejściowo też będziemy mieli kłopoty i to już widać na rynku energii, ale musimy po prostu przez to przejść. Natomiast jeżeli chodzi o Rosję, to po prostu musi być ona izolowana, również energetycznie.

Czy nie obawia się pan sytuacji, zwłaszcza jeśli najbliższej zimy część społeczeństw w Europie będzie miała problem np. z ogrzaniem domu, w której dojdzie do masowych protestów namawiających do tego, aby jednak złagodzić sankcje na Rosję i powrócić do relacji handlowych?

Takie ryzyko istnieje, tego nie należy wykluczać. Kryzys na rynku energetycznym jest widoczny, natomiast zobaczymy jak sytuacja będzie się rozwijać. Jedno jest pewne – trzeba namawiać do oszczędności. To jest rola rządów poszczególnych krajów. Trzeba namawiać, aby w tym trudnym czasie dostosować swoją codzienność do niedoborów. Pewnie potrwa to tylko przez najbliższą zimę, kolejna będzie już trochę inaczej wyglądać. Natomiast na pewno nie ma powrotu do rozmów z Rosją, do współpracy. Musimy się uniezależnić od rosyjskich surowców.

Czytaj też

Jest pan przewodniczącym sejmowej podkomisji ds. elektromobilności. Jaki obraz rynku rysuje się na bazie dotychczasowych jej prac oraz jakie można wysunąć prognozy i rekomendacje na przyszłość? Czy embargo na rosyjską ropę przyspieszy rozwój elektromobilności w Europie i w Polsce

Mam nadzieję, że tak będzie, chociaż ten obraz rozwoju elektromobilności jest mizerny. Podobnie jak w przypadku kryzysu energetycznego, w kontekście elektromobilności mamy dokładnie ten sam problem. Mówiąc krótko – nie inwestowano w sieć stacji ładownia. Dziś one są kluczowe dla rozwoju elektromobilności. Koncerny energetyczne odmawiają realizacji takich inwestycji. Jeżeli nie będzie stacji ładowanie, nie będzie też samochodów elektrycznych i rozwoju tego sektora.

Reklama

Komentarze

    Reklama