Wiadomości
Niemcy wrócą do gazu z Rosji? Wstrząsające słowa premiera Saksonii
Premier Saksonii, Michael Kretschmer, zapowiedział powrót do „business as usual” w relacjach z Rosją w razie konieczności. Podczas niedawnej debaty przed wrześniowymi wyborami landowymi przedstawił swoje propozycje na obniżenie cen energii oraz realizację celów klimatycznych. Kretschmer uważa, że połączenie energii jądrowej z rosyjskim gazem i węglem brunatnym stanowi optymalne rozwiązanie dla obu tych wyzwań.
Kampania wyborcza we wschodnich landach Niemiec nabiera tempa. Już na początku września odbędą się wybory do landtagów w Saksonii i Turyngii, natomiast 22 września głosowanie odbędzie się w Brandenburgii.
Czytaj też
W obliczu tak kluczowego wydarzenia trzy główne gazety regionalne Saksonii zorganizowały 8 sierpnia debatę w Dreźnie, na którą zaprosiły czołowych przedstawicieli wszystkich istotnych partii politycznych w regionie. W dyskusji udział wzięli: Michael Kretschmer (CDU), Petra Köpping (SPD), Katja Meier (Zieloni), Susanne Schaper (Lewica), Jörg Urban (AfD), Robert Malorny (FDP) oraz Sabine Zimmermann (BSW).
Jednym z pytań, z jakim kandydaci musieli się zmierzyć, było co zamierzają zrobić, aby ceny energii elektrycznej i gazu pozostały przystępne dla wszystkich mieszkańców. Michael Kretschmer na początku w swojej odpowiedzi stwierdził, że konieczne jest przeprojektowanie krajowej transformacji energetycznej, ponieważ sposób, w jaki jest ona obecnie realizowana, prowadzi do dezindustrializacji.
„Oczywiście cel walki ze zmianami klimatu pozostaje bardzo ważny. Widzę plakaty zaprzeczające zmianom klimatu, co jest całkowicie nieodpowiedzialne. Musimy działać, istnieją międzynarodowe porozumienia, a społeczność naukowa zgadza się, że musimy ograniczyć emisje CO2. Jednocześnie jednak równie wysoki priorytet należy nadać ekonomii, a zwłaszcza cenom energii”– stwierdził Kretschmer.
Jak dodał, w Stanach Zjednoczonych „koszt produkcji energii elektrycznej wynosi 0,04 euro za kilowatogodzinę, podczas gdy w Niemczech cena sięga od 0,08 do 0,09 euro, a dodatkowo doliczane są opłaty sieciowe”. „To zdecydowanie zbyt dużo” – podkreślił stanowczo.
Czytaj też
Premier Saksonii zaapelował do niemieckiego rządu o „zdjęcie ideologicznych klapek z oczu”, jeśli chce skutecznie połączyć niskie ceny energii z osiągnięciem neutralności emisyjnej. Jego zdaniem, kluczowe dla realizacji tych celów będą energetyka jądrowa oraz kontynuacja wydobycia węgla brunatnego do 2038 roku. Dodał również, że nie wyklucza powrotu do korzystania z rosyjskiego gazu po zakończeniu wojny, jeśli zajdzie taka potrzeba.
„Tylko w ten sposób osiągniemy niskie ceny energii elektrycznej. Jeśli jednak będziemy postępować tak jak dotychczas, zaszkodzimy naszemu krajowi i firmom oraz zagrozimy pokojowi społecznemu. Dlatego konieczne jest ponowne przemyślenie transformacji energetycznej”– stwierdził.
Premier Kretschmer wielokrotnie podkreślał znaczenie rosyjskiego gazu dla niemieckiej gospodarki i w swoich wypowiedziach medialnych apelował o jego ponowne wykorzystanie po zakończeniu wojny na Ukrainie. W wywiadzie dla telewizji ZDF zachęcał również do odbudowy gazociągu Nord Stream 2.
W zbliżających się wyborach landowych w Saksonii, prognozy sugerują istotne zmiany na politycznej scenie. Obecna koalicja rządząca pod przewodnictwem premiera Michaela Kretschmera, złożona z CDU, Zielonych i SPD, może stracić większość. Wyprzedza ma ją AfD, która obecnie prowadzi w sondażach.
Nowym, znaczącym graczem może okazać się Sojusz Sahra Wagenknecht (BSW), który według sondaży może stać się trzecią najsilniejszą siłą w Saksonii, wyprzedzając SPD i Zielonych. SPD stoi przed perspektywą najgorszego wyniku w swojej historii wyborów landowych, a Lewica ryzykuje całkowitą utratę reprezentacji w parlamencie saksońskim