Reklama

Wiadomości

Morawiecki: rosyjski gaz jak narkotyk, Rosja jak sprytny dealer

Fot.www.gazprom.ru
Fot.www.gazprom.ru

Rosyjski gaz był jak narkotyk; dealer też sprzedaje tanio, żeby uzależnić - mówił w czwartek w Pradze o kryzysie energetycznym premier Mateusz Morawiecki. „I tak działała Moskwa” - dodał.

Reklama

W czwartek w Pradze odbywa się szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC), na który przybyli przywódcy 44 europejskich państw.

Reklama

Polski premier podkreślił na konferencji prasowej, że wszyscy przywódcy europejscy zgadzają się, że błędy w polityce energetycznej oraz przede wszystkim agresja Rosji na Ukrainę wywołała inflację. "Tę putinflację" - dodał.

"Ten rosyjski gaz był jak narkotyk - dealer narkotykowy też sprzedaje swoje produkty podobno tanio, albo za darmo, po to, żeby uzależnić swoje przyszłe ofiary. I tak działała Moskwa przez poprzednie kilkanaście lat" - powiedział szef rządu.

Reklama

Zaznaczył, że niektóre kraje Europy Zachodniej były przez Moskwę coraz bardziej oplatane pajęczą siecią. "Albo z naiwności, albo z głupoty, albo niektórzy chyba będąc na usługach Rosji dali się włączyć w tę katastrofalną politykę energetyczną, politykę gazową" - mówił premier.

Czytaj też

Podkreślił, że tak jak rosyjski gaz stał się przekleństwem dla Europy, tak dziś w formacie Europejskiej Wspólnoty Politycznej chcemy ten rosyjski gaz i rosyjskie surowce odłożyć do przeszłości. Zaznaczył, że to nie tylko sankcje, ale też krok do budowy świata bez wojny, świata bez agresji rosyjskiej i uzależnienia od rosyjskich surowców.

Premier dodał, że państwa europejskie mówią w tej sprawie jednym głosem. Mówią też o naszej zapobiegliwości - zaznaczył szef rządu w kontekście takich inwestycji jak Baltic Pipe, czy gazoport w Świnoujściu.

"Dla Rosji gazociągi, ale także lufy czołgów, to narzędzia agresji, narzędzia dominacji i narzędzia imperializmu" - podkreślił premier. Tłumaczył, że dlatego właśnie Europa musi dać solidarny odpór temu wszystkiemu, co dzieje się za naszą wschodnią granicą oraz temu, co uczyniła błędna polityka energetyczna, błędna polityka niemiecko-rosyjska w zakresie dostaw gazu.

Morawiecki dodał, że podczas spotkania w Pradze apelował o zmiany w ETS, o maksymalne ceny gazu, o to, by zachować jedność na wspólnym europejskim rynku i by rozbudowywać infrastrukturę. "Myślę, że te ziarna padają na podatny grunt" - ocenił.

Jak zaznaczył, proponowane przez Polskę zmiany są logiczne i uporządkowane, wiele krajów popiera je otwarcie, a wiele "w duchu".

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama