Wiadomości
Dwie twarze Turcji. Ankara nie nałoży limitu cen na rosyjski gaz
Ankara nie ma zamiaru nakładać limitu cen na tworzony wspólnie z Rosją hub gazowy w Stambule – poinformował turecki minister energii i zasobów naturalnych Fatih Dönmez.
Minister podkreślił, że tureckie władze nie będą ingerować w wysokości transakcji między sprzedawcą gazu a kontrahentami i zapowiedział, że mimo nałożonych na Rosję ogólnoświatowych sankcji, w platformie obowiązywać będą rynkowe ceny surowca.
Porozumienie między Moskwą a Ankarą dotyczące budowy hubu gazowego w Stambule już dawno zostało osiągnięte. Teraz analitycy szacują, kiedy inwestycja miałaby powstać.
Czytaj też
„Hub pozwoli stronom ustalać ceny gazu i łączyć rosyjski gaz z energią z innych źródeł. W przypadku Turcji mechanizm ten pomoże wzmocnić słabe ogniwo w narodowym bezpieczeństwie energetycznym. Projekt otrzymał silne poparcie tureckiego rządu, ale wciąż pozostają pewne pytania, na które brak odpowiedzi. Stworzenie niezbędnej infrastruktury zajmie od trzech do czterech lat, a nawet jeśli zostanie zbudowana, to nadal nie jest jasne, czy ktokolwiek ten gaz zakupi" – powiedziała turecka ekspertka Şerife Özkan Nesimioğlu podczas seminarium United World International.
Nesimioğlu jest przekonana o konieczności liberalizacji krajowego rynku energetycznego. Jak podkreśla, ani Moskwa, ani Ankara nie oszacowały jeszcze potencjalnych kosztów budowy infrastruktury. „Mimo tych problemów, stworzenie takiego hubu gazowego będzie dla Turcji spełnieniem marzeń" - dodała.
Czytaj też
Pogrążona w kryzysie Turcja chętnie skorzystałaby na handlu gazem z Europą. Podczas jednego ze spotkań przywódców obu państw, Władimir Putin podkreślił, że szlak przez Turcję jest „najbardziej niezawodną drogą" transportu surowca z Rosji do UE. Jego zdaniem, umożliwiłoby to kupowanie gazu Europie po mniej wygórowanych cenach.
Jednakże przyszłość dla tworzonego międzynarodowego hubu stoi pod znakiem zapytania w przypadku braku europejskiego poparcia dla inwestycji. Wraz ze stopniowym rozwojem projektu konieczne jest stworzenie odpowiednich warunków gospodarczych, zapewniających przez lata stały popyt na surowiec oraz wybudowanie kosztowej infrastruktury na terenie Turcji, która w obliczu ciągłej niepewności na rynku gazu, może okazać się przeinwestowana.