Donald Tusk: problemem Polski nie jest to, że wysadzono NS2, ale że go zbudowano
Problemem Polski nie jest to, że wysadzono Nord Stream 2, ale że go zbudowano – oświadczył premier Donald Tusk, odnosząc się do sprawy Volodymyra Z. aresztowanego w związku z podejrzeniem sabotażu gazociągów.
„Z naszego punktu widzenia jedynymi osobami, które powinny się wstydzić i milczeć w kwestii budowy Nord Stream 2, są te osoby, które zdecydowały o budowie Nord Stream 2” – dodał premier Tusk na konferencji w KPRM.
Rosja przeciw interesom Europy
Jak wyjaśnił, wiele miesięcy temu przedstawił stanowisko Polski w sprawie możliwości zatrzymania obywatela Ukrainy w związku z sabotażem Nord Stream. Było to jeszcze za poprzedniego kanclerza Niemiec – Olafa Scholza. Takie samo stanowisko premier przedstawił, wedle swoich słów, prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu.
„Problemem Europy, problemem Ukrainy, problemem Litwy, Polski, nie jest to, że wysadzono Nord Stream 2, tylko że go zbudowano. Rosja za pieniądze niektórych państw europejskich czy firm niemieckich, holenderskich, zbudowała Nord Stream 2 przeciw najżywotniejszym interesom nie tylko naszych państw, ale całej Europy. I co do tego nie ma żadnych wątpliwości” – oświadczył Tusk.
Jedna linia Polski
„Jak Państwo wiecie, zatrzymano obywatela ukraińskiego. To nie jest nowa sytuacja. Nie mogę mówić o szczegółach” – przekazał też premier.
🗣️ "Z naszego punktu widzenia jedynymi osobami, które powinny wstydzić się i powinny milczeć ws. Nord Stream 2 są te osoby, które zdecydowały o budowie Nord Stream 2"
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) October 7, 2025
Premier @donaldtusk o zatrzymaniu obywatela Ukrainy podejrzanego o wysadzenie Nord Stream 2 ⤵️ pic.twitter.com/Ad2hpeGzcP
W opinii Donalda Tuska, każdy, kto sugeruje, że „były jakieś rządy, albo jacyś politycy poważni w Polsce, którzy byli za budową Nord Stream 2 kłamie i szkodzi bardzo polskiej reputacji”. Jak podkreślił, niezależnie od tego, kto rządził w Polsce, sprzeciwiano się budowie gazociągu. „Polska była tutaj bardzo jednolita w swojej opinii i bardzo konsekwetntna” – powiedział premier.
Czytaj też
30 września polska policja zatrzymała w Pruszkowie Volodymyra Z., obywatela Ukrainy podejrzewanego przez Niemcy o udział w wysadzeniu gazociągów Nord Stream. Zatrzymanie nastąpiło na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez niemiecki sąd. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował 6 października o przedłużeniu o 40 dni aresztu tymczasowego wobec Volodymyra Z., Obrona złożyła zażalenie, argumentując, że sprawa ma charakter precedensowy.
