Reklama

Donald Tusk: problemem Polski nie jest to, że wysadzono NS2, ale że go zbudowano

Premier Donald Tusk złożył wniosek o powołanie Przemysława Kuny na stanowisko prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Autor. European Parliament

Problemem Polski nie jest to, że wysadzono Nord Stream 2, ale że go zbudowano – oświadczył premier Donald Tusk, odnosząc się do sprawy Volodymyra Z. aresztowanego w związku z podejrzeniem sabotażu gazociągów.

Z naszego punktu widzenia jedynymi osobami, które powinny się wstydzić i milczeć w kwestii budowy Nord Stream 2, są te osoby, które zdecydowały o budowie Nord Stream 2” – dodał premier Tusk na konferencji w KPRM.

Rosja przeciw interesom Europy

Jak wyjaśnił, wiele miesięcy temu przedstawił stanowisko Polski w sprawie możliwości zatrzymania obywatela Ukrainy w związku z sabotażem Nord Stream. Było to jeszcze za poprzedniego kanclerza Niemiec – Olafa Scholza. Takie samo stanowisko premier przedstawił, wedle swoich słów, prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu.

YouTube cover video

Problemem Europy, problemem Ukrainy, problemem Litwy, Polski, nie jest to, że wysadzono Nord Stream 2, tylko że go zbudowano. Rosja za pieniądze niektórych państw europejskich czy firm niemieckich, holenderskich, zbudowała Nord Stream 2 przeciw najżywotniejszym interesom nie tylko naszych państw, ale całej Europy. I co do tego nie ma żadnych wątpliwości” – oświadczył Tusk.

Reklama

Jedna linia Polski

Jak Państwo wiecie, zatrzymano obywatela ukraińskiego. To nie jest nowa sytuacja. Nie mogę mówić o szczegółach” – przekazał też premier.

W opinii Donalda Tuska, każdy, kto sugeruje, że „były jakieś rządy, albo jacyś politycy poważni w Polsce, którzy byli za budową Nord Stream 2 kłamie i szkodzi bardzo polskiej reputacji”. Jak podkreślił, niezależnie od tego, kto rządził w Polsce, sprzeciwiano się budowie gazociągu. „Polska była tutaj bardzo jednolita w swojej opinii i bardzo konsekwetntna” – powiedział premier.

Czytaj też

30 września polska policja zatrzymała w Pruszkowie Volodymyra Z., obywatela Ukrainy podejrzewanego przez Niemcy o udział w wysadzeniu gazociągów Nord Stream. Zatrzymanie nastąpiło na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez niemiecki sąd. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował 6 października o przedłużeniu o 40 dni aresztu tymczasowego wobec Volodymyra Z., Obrona złożyła zażalenie, argumentując, że sprawa ma charakter precedensowy.

Reklama

Komentarze

    Reklama