Reklama

Niemcy blokują uruchomienie Nord Stream 2, a Rosja straszy bolesnymi konsekwencjami

Autor. Olaf Scholz/Twitter

Niemieckie ministerstwo gospodarki ogłosiło nałożenie sankcji na gazociąg Nord Stream 2, wstrzymując tym samym proces certyfikacji.

Reklama

W odpowiedzi na rosyjskie działania wobec Ukrainy, kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił wstrzymanie projektu gazociągu Nord Stream 2.

Reklama
    Reklama

    Scholz powiedział, że zwrócił się do Ministerstwa Gospodarki o wycofanie stworzonego już raportu z analizy bezpieczeństwa dostaw w Federalnej Agencji ds. Sieci. „Może to brzmieć technicznie, ale jest to niezbędny krok administracyjny, aby rurociąg nie mógł być teraz certyfikowany". Bez tej certyfikacji Nord Stream 2 nie może ruszyć – podkreślił Scholz.

    Kanclerz podkreślił, że Ministerstwo stworzy nowy raport, uwzględniając "zmiany w ciągu ostatnich kilku dni".

    Reklama

    Na reakcję strony rosyjskiej nie trzeba było długo czekać. Były prezydent Dmitrij Miedwiediew oświadczył: "Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wydał nakaz wstrzymania procesu certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Cóż, witamy w nowym wspaniałym świecie, w którym Europejczycy wkrótce zapłacą 2 tysiące dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu".

    Reklama
    Reklama

    Komentarze

      Reklama