Gaz
Morawiecki: Polska chce uczestniczyć w rozwoju libańskich złóż gazu
Polska chciałaby uczestniczyć w rozwoju złóż gazowych w Libanie - powiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z Saadem Haririm.
Premier Morawiecki poinformował, że wśród tematów poruszonych w rozmowie z Saadem Haririm, premierem Libanu, pojawiła się kwestia współpracy w sektorze gazu ziemnego. „Szukamy nowych źródeł dostaw gazu” - poinformował szef polskiego rządu, cytowany przez agencję Prime.
Według szacunków libańskiego rządu kraj ten może posiadać zasoby gazu sięgające 96 bilionów metrów sześciennych. Na wyobraźnię tamtejszych polityków działają węglowodorowe sukcesy odnoszone przez inne kraje z basenu Morza Śródziemnego, np. Izrael, Cypr, czy Egipt. Niemniej, dotychczas rozwój sektora naftowo - gazowego w Libanie był mocno ograniczony ze względu na niestabilną sytuację polityczną oraz brak odpowiednich regulacji prawnych.
Libańczycy zdają się jednak wyciągać wnioski z tego stanu rzeczy, na co wskazują m.in. analitycy Financial Times i podejmują wysiłki w celu uregulowania aktywności zagranicznych podmiotów. Władze w Bejrucie oferują firmom zainteresowanym partycypacją w rozwoju ich złóż korzystne warunki m.in. niski podatek dochodowy od osób prawnych. Eksperci wskazują, że tamtejsze otoczenie prawno - organizacyjne nie jest jeszcze przygotowane w 100% na intensyfikację kooperacji, ale wiele w tej materii się zmienia i należy założyć, że to kwestia nieodległej (jak na ten obszar gospodarki) przyszłości.
W związku z powyższym należy przyjąć wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego z optymizmem, ponieważ jeśli pójdą za nią realne działania (także na niwie biznesowej), to być może polskim spółkom uda się wsiąść do libańskiego „pociągu” jeszcze za nim na dobre wyruszy on w węglowodorowy świat. To cenne, ponieważ umożliwia uzyskanie korzystniejszych warunków współpracy.