Energetyczne wyzwania Europy: od uzależnienia od rosyjskiego gazu po transformację i regulacje

Europejski sektor energetyczny stoi w obliczu licznych wyzwań. Z jednej strony dąży do uniezależnienia się od rosyjskich paliw kopalnych, z drugiej – zmaga się z koniecznością wdrażania nowych technologii, takich jak magazyny energii, i zmian w sektorze jądrowym.
Dodatkowo, presja regulacyjna ze strony Komisji Europejskiej pokazuje, jak istotne są szybkie działania państw członkowskich na drodze do transformacji energetycznej. Najbliższe lata będą kluczowe dla kształtu unijnej polityki energetycznej, a decyzje podejmowane dzisiaj wpłyną na bezpieczeństwo energetyczne i stabilność rynku na dekady.
Unia Europejska wciąż uzależniona od rosyjskiego gazu
Mimo trwającej od trzech lat wojny na Ukrainie, państwa członkowskie Unii Europejskiej wciąż utrzymują znaczący import surowców energetycznych z Rosji. Według raportu organizacji Friends of the Earth oraz Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), od lutego 2022 roku UE zapłaciła niemal 100 miliardów euro za import rosyjskiego gazu. Całkowita wartość importu ropy i węgla z Rosji wyniosła dodatkowe 110 miliardów euro, co łącznie daje kwotę 210 miliardów euro. Choć dostawy gazu poprzez gazociągi spadły o ponad połowę, import LNG z Rosji wzrósł o 11 proc., stanowiąc w pierwszej połowie 2024 roku aż 31 proc. całkowitego importu tego surowca do Europy.
Francja stała się największym importerem rosyjskiego LNG, odpowiadając za 37 proc. dostaw w UE. Od 2022 roku kraj ten zapłacił Rosji 9 miliardów euro za 16,3 miliarda m³ skroplonego gazu, jednocześnie umożliwiając reeksport części surowca do innych regionów świata. Mimo że UE zakazała przeładunku LNG z Rosji w portach francuskich i belgijskich, zakaz wejdzie w życie dopiero pod koniec marca 2025 roku. Tymczasem UE podtrzymuje zobowiązanie do pełnej niezależności od rosyjskich paliw kopalnych do 2027 roku. Ukraińskie organizacje ekologiczne i społeczne apelują o natychmiastowe zaprzestanie zakupów rosyjskiego gazu, zwłaszcza przez Francję.
RWE rozwija magazyny energii w Niemczech
W kontekście transformacji energetycznej i rosnącej roli odnawialnych źródeł energii, niemiecki koncern RWE uruchomił nową jednostkę magazynowania energii o pojemności 84 MWh w Neurath, Nadrenia Północna-Westfalia. Instalacja ta ma działać na rynku bilansowania mocy, stabilizując system elektroenergetyczny i ułatwiając integrację odnawialnych źródeł energii. Jest to kolejny krok w rozwoju infrastruktury bateryjnej w Niemczech, który ma wspierać bezpieczeństwo dostaw oraz umożliwić dalszy rozwój energetyki odnawialnej.
Wcześniej, w grudniu 2023 roku, RWE uruchomiło w Hamm większy magazyn energii o pojemności 151 MWh. Oba obiekty będą współpracować w ramach rynku bilansowania mocy. Firma zapowiedziała również budowę kolejnych dużych magazynów energii na terenie dawnej elektrowni węglowej Westfalen w Hamm-Uentrop. W ostatnich miesiącach niemieckie operatorzy sieci przesyłowych odnotowali gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pojemności bateryjne, co wpisuje się w strategię dekarbonizacji i zwiększania elastyczności systemu elektroenergetycznego.
Belgia zamyka elektrownie jądrowe pomimo kontrowersji
Podczas gdy Niemcy koncentrują się na rozwoju magazynów energii, Belgia zmaga się z decyzjami dotyczącymi przyszłości swojego sektora jądrowego. Belgijska firma Electrabel, ogłosiła zamknięcie reaktora Doel 1, o mocy 445 MW, po 50 latach działalności. Firma zrobiła to zgodnie z ustawą z 2003 roku o stopniowym wygaszaniu energetyki jądrowej. Choć nowy rząd Belgii wyraził chęć przedłużenia pracy istniejących reaktorów, Electrabel uznało to za nieopłacalne ze względu na wysokie koszty dostosowania do aktualnych norm bezpieczeństwa.
W 2024 roku planowane jest zamknięcie kolejnych dwóch reaktorów: Tihange 1 (960 MW) i Doel 2 (445 MW). Jednocześnie Electrabel zgodziło się przedłużyć działanie Doel 4 (1 GW) i Tihange 3 (1 GW) do 2035 roku. Ministerstwo Energii Belgii zapowiedziało analizę możliwości dalszego utrzymania 2-4 GW mocy jądrowych w systemie i zwróciło się do krajowego organu ds. bezpieczeństwa jądrowego o ocenę stanu istniejących reaktorów. Rozważana jest również możliwość ponownego uruchomienia Doel 1, jednak wymagałoby to zmiany obowiązującego prawa i decyzji operatora o ponownym wykorzystaniu infrastruktury.
Komisja Europejska naciska na przyjęcie unijnych przepisów energetycznych
Podczas gdy Belgia debatuje nad przyszłością swojego sektora jądrowego, Komisja Europejska wzywa państwa członkowskie do pełnej implementacji unijnych regulacji energetycznych. 14 krajów, w tym Belgia, Estonia, Łotwa i Rumunia, otrzymało dwumiesięczne ultimatum na dostosowanie swojego prawa do unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii (RED), której termin implementacji upłynął w czerwcu 2021 roku. Dyrektywa ta ustanawia wiążące cele w zakresie energii odnawialnej na rok 2030 oraz reguluje systemy gwarancji pochodzenia energii.
Ponadto Komisja Europejska ostrzegła Węgry i Polskę, które nie wdrożyły przepisów dotyczących integracji unijnego rynku energii elektrycznej, zawartych w dyrektywie z 2019 roku. Władze unijne zwróciły również uwagę na opóźnienia w implementacji zmian z 2023 roku, mających na celu uproszczenie i przyspieszenie procedur wydawania pozwoleń na projekty związane z odnawialnymi źródłami energii. Do państw zobowiązanych do wdrożenia tych regulacji do lipca 2024 roku należą m.in. Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia i Szwecja. Komisja zapowiada możliwość podjęcia kroków prawnych wobec krajów, które nie dostosują się do unijnych norm w wyznaczonym terminie.