Reklama

"To jest wysoce polityczna decyzja, która nie leży w kompetencjach banku. Jeśli projekt będzie realizowany, oczywiście jesteśmy teoretycznie neutralnym partnerem w jego finansowaniu" - powiedział Werner Hoyer, prezes EBI, cytowany przez PAP. 

Szef banku zauważył, że aktualnie pomiędzy politykami UE toczy się dyskusja poświęcona zasadności budowy magistrali - wszelkie decyzje inwestycyjne zależą od jej wyników.

EBI pozyskuje środki finansowe na rynkach kapitałowych i udziela kredytów na preferencyjnych warunkach na projekty wspierające cele UE. Około 90 proc. pożyczek jest udzielanych na terytorium UE. Bank nie korzysta z pieniędzy z budżetu UE.

Zobacz także: Powrót South Stream? "Rosjanie dementują"

Zobacz także: Borysow: Bulgarian Stream powinien zastąpić South Stream

Reklama

Komentarze

    Reklama