Reklama

Gaz

Powrót South Stream? "Rosjanie dementują"

W ciągu najbliższych tygodni prace nad South Stream mogą zostać reaktywowane – wynika z informacji rosyjskiej agencji informacyjnej TASS. Gotowość do zaangażowania w projekt deklaruje bułgarski premier Bojko Borysow.

Według źródeł rządowych istnieją dwa powody wznowienia projektu. Pierwszy z nich to gwałtowne pogorszenie się stosunków  między Rosją a Turcją. Drugi – to recesja chińskiej gospodarki, z którą Rosja zdążyła się już związać wieloletnią umową na dostawy błękitnego paliwa.

Nieoficjalnie mówi się o takim sformułowaniu projektu, by spełniał on wymagania prawa Unii Europejskiej. Główną rolę ma odegrać przyszłe centrum dystrybucji gazu położone na Bałkanach, które będzie cieszyło się wsparciem Brukseli.

Kwestia Gazociągu Południowego może znaleźć się w porządku obrad międzyrządowej komisji w sprawie współpracy handlowej, gospodarczej i naukowo-technicznej, której posiedzenie ma się odbyć w styczniu, w Sofii. 

Rzecznik Kremla nie potwierdził informacji o prowadzeniu rozmów ze stroną bułgarską.

Zobacz także: Premier Litwy: Liczymy na obniżkę cen gazu

Zobacz także: Terroryści wysadzili gazociąg na Synaju

Reklama

Komentarze

    Reklama