Portal o energetyce
Emilewicz: za dwa tygodnie regulacje związane ze statusem prosumenta
Za dwa tygodnie przedstawimy pakiet regulacji, który pozwoli ustanowić status prosumenta - czyli kogoś, kto kupuje energię i jednocześnie ją produkuje - zapowiedziała w czwartek w Kielcach minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Minister podczas otwarcia I Kongresu Ekologii Powietrza, mówiła o programie Energia Plus. "Jestem przekonana, że ten program (…) pozwoli nie tylko dostarczać tanią energię, ale także odetchnąć wreszcie świeżym i czystym powietrzem w wielu miastach w Polsce" – podkreśliła.
"Za dwa tygodnie na zespole międzyresortowym przedstawimy pakiet regulacji, który pozwoli ustanowić status prosumenta, czyli kogoś, kto kupuje energię i jednocześnie ją produkuje" - mówiła minister.
Dodała, że prosumentem będą mogły być, m.in. jednostki samorządu terytorialnego oraz małe i średnie firmy.
"Dzięki temu taki przedsiębiorca, czy podmiot samorządu - MOPS, szkoła, szpital - instalując instalację fotowoltaiczną na dachu (…) uzyska w szybkim tempie status prosumenta. Dzięki czemu będzie miał wyprodukowaną przez siebie energię, więc nie będzie jej musiał kupować z sieci, a po drugie - nadmiar wyprodukowanej energii będzie mógł do sieci oddać i w ten sposób uzyskać dodatkowe źródło przychodu" – opisywała minister.
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podkreślił, że w walce ze smogiem nie chodzi tylko o czyste powietrze, ale także o rozwój polskiej gospodarki.
"Jesteśmy w okresie bezprecedensowo szerokich programów społecznych, ostatnio padły kolejne zapowiedzi jeśli chodzi o wparcie rodzin, obniżanie podatków. Chyba dzisiaj jest rzeczą dla wszystkich oczywistą, że te programy społeczne na dłuższą metę, w perspektywie wielu lat będą mogły być utrzymane i rozwijane tylko pod warunkiem, że zmienimy charakter polskiej gospodarki, że postawimy na innowacyjność, na nowoczesne technologie" – dodał. Ocenił, że "trzeba zrobić wszystko, by nowoczesna energia opłacała się bardziej niż do tej pory". (PAP)