Reklama

Wiadomości

Scholz: musimy postawić na dywersyfikację surowców

Autor. Deutsche Bundesbank / Flickr

Wyciągając lekcję z rosyjskiej wojny i wykorzystywania przez szefa Kremla Władimira Putina energii jako broni, musimy zwiększyć swoje zaangażowanie w dywersyfikację – stwierdził kanclerz Olaf Scholz we wtorek w Berlinie, podczas przemówienia otwierającego szczyt gospodarczy zorganizowany przez „Sueddeutsche Zeitung”(SZ). Wskazywał też na potrzebę odnowienia umów handlowych z USA i zaapelował do liderów biznesu o wykazanie „gotowości do zmian”.

Reklama

„Coraz bardziej wielobiegunowy świat przechodzi obecnie gruntowną reorganizację" – stwierdził Scholz, który w ostatnim czasie odbył podróże do Azji Południowo-Wschodniej. Przed zeszłotygodniowym szczytem G-20 na Bali Scholz odwiedził Wietnam i Singapur, wcześniej Chiny.

Reklama

„Deglobalizacja to niebezpieczny, błędny kierunek. Duża część świata nie poszłaby tą drogą. Niemcy i Europa, ze swoją wysoce zaawansowaną technologicznie i zorientowaną na eksport gospodarką, zależą od międzynarodowego podziału pracy" – wyjaśnił, podkreślając, że celem jest zwiększenie handlu z rozwijającymi się regionami świata, „oczywiście na uczciwych zasadach".

Czytaj też

Scholz wskazywał też na potrzebę nowej próby porozumienia handlowego z USA. „Taka umowa jest zawsze lepsza niż wojna przetargowa o subsydia i cła ochronne, co niektórzy dostrzegają w wyniku amerykańskiej ustawy o redukcji inflacji" – przypomniał Scholz, wyrażając zaniepokojenie amerykańsko-europejską wojną handlową w czasie, gdy „Amerykanie i Europejczycy powinni ze wszystkich sił przeciwstawić się rosyjskiej wojnie z Ukrainą".

Reklama

Wyciągając wnioski z rosyjskiego ataku na Ukrainę i idącego za tym wykorzystywania energii jako broni przez Rosję, Scholz potwierdził swoje zaangażowanie w dywersyfikację. „Doświadczyliśmy, co to znaczy stać się zbyt zależnym od strategicznie kluczowego surowca, jakim jest gaz. Taki błąd nie przydarzy się nam drugi raz"" – przyznał. „Oznacza to, że należy zmniejszać zależność, w szczególności od Chin, poprzez poszukiwanie nowych źródeł zaopatrzenia i rynków zbytu". „Ze względu na swoją wielkość, strukturę i siłę innowacyjną, niemieckie firmy często szybciej reagują na wstrząsy w światowej gospodarce i wykorzystują szanse dywersyfikacji i transformacji" – podkreślił kanclerz. „Możemy zapewnić, że niemiecka gospodarka, jako miejsce prowadzenia działalności gospodarczej, przetrwa trudne czasy. (...) Zmieniony świat wymaga w Niemczech chęci do zmiany" – podsumował Olaf Scholz. (PAP)

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze