Reklama

Miliardowa inwestycja Hitachi w USA. Chodzi o sieci przesyłowe

Autor. Envato

Wyścig o neutralność klimatyczną przyspiesza, a kluczową rolę odgrywają sieci przesyłowe i zdolność do integracji OZE z elektromobilnością. Stany Zjednoczone dopiero wzmacniają swoje fundamenty, podczas gdy Europa konsekwentnie inwestuje we współpracę transgraniczną, a Chiny wyznaczają tempo dzięki rekordowej rozbudowie infrastruktury.

Stany Zjednoczone chcą wejść w nowy etap transformacji energetycznej. Hitachi Energy ogłosiło inwestycję przekraczającą 1 mld dolarów, z czego 457 mln dolarów zostanie przeznaczone na budowę największej w kraju fabryki transformatorów mocy w South Boston w stanie Wirginia. Nowy zakład ma zapewnić ponad 825 miejsc pracy i stać się centralnym punktem amerykańskiej strategii wzmacniania sieci przesyłowych. Inwestycja obejmuje także rozbudowę istniejących zakładów w całych Stanach Zjednoczonych i wpisuje się w szerszy plan modernizacji sieci zasilających centra danych, przemysł i transport elektryczny.

Lekcje z USA, odpowiedź UE

Jeśli chcemy wygrać wyścig w dziedzinie sztucznej inteligencji, ponownie się uprzemysłowić i zapewnić obywatelom ciągłość zasilania, Ameryka będzie potrzebować znacznie więcej niezawodnej energii. Na szczęście Hitachi odpowiada na te oczekiwania. Administracja Donalda Trumpa jest gotowa, aby realizować współpracę z sektorem prywatnym, zapewniając Amerykanom dostępną, niezawodną i bezpieczną energię oraz tysiące dobrze płatnych miejsc pracy.
stwierdził Chris Wright, Sekretarz ds. energii
YouTube cover video

Tymczasem doświadczenia Stanów Zjednoczonych pokazują, jak kosztowne mogą być opóźnienia w elektryfikacji. Badania naukowców z Northwestern University opublikowane wNature Communications wskazują, że amerykańska sieć przesyłowa ogranicza potencjał redukcji emisji z pojazdów elektrycznych nawet o 16% rocznie. Powodem jest brak nowych linii wysokiego napięcia, co sprawia, że energia z farm wiatrowych i słonecznych nie dociera tam, gdzie rośnie popyt, czyli do miast i centrów przemysłowych. W scenariuszu pełnej elektryfikacji transportu naukowcy wykazali, że emisje można obniżyć jedynie o około 50%. Zjawisko określane jako „congestion-induced emissions” oznacza dodatkowe emisje wynikające nie z braku technologii, lecz z fizycznych ograniczeń w dostępie do czystej energii, co w praktyce oznacza, że w wielu regionach czysta energia jest marnowana, a popyt wciąż pokrywają jednostki węglowe i gazowe.

Ucząc się na cudzych doświadczeniach, Unia Europejska konsekwentnie inwestuje w połączenia międzysystemowe. W ramach ENTSO-E realizowane są projekty PCI (Projects of Common Interest), które mają zwiększyć możliwości przesyłowe i zapewnić stabilność systemu. W przeciwieństwie do USA, Europa dysponuje instrumentami finansowymi i prawnymi, które wspierają tego rodzaju inwestycj. Mowa tu o funduszach modernizacyjnych, programie „Connecting Europe Facility” czy pakiet „Fit for 55”, które mają zapobiegać tworzeniu się wąskich gardł hamujących rozwój elektromobilności. Dodatkowo UE inwestuje w cyfryzację przesyłu i technologie magazynowania energii, dzięki czemu, choć tempo rozwoju elektromobilności w Europie jest wolniejsze niż w Chinach, system elektroenergetyczny jest znacznie lepiej przygotowany na integrację milionów nowych pojazdów elektrycznych. Wdrożenie systemowych rozwiązań transgranicznych pozwala też na efektywniejsze bilansowanie produkcji i zużycia energii, co ma kluczowe znaczenie w obliczu rosnącego udziału źródeł odnawialnych.

Czytaj też

W tym samym czasie oczy globalnego przemysłu skupione są na Chinach, które budują swoją przewagę w elektryfikacji dzięki skali i tempu inwestycji w sieci przesyłowe. W ostatniej dekadzie powstały tam dziesiątki tysięcy kilometrów linii ultra high voltage , które umożliwiają przesyłanie energii z ogromnych farm wiatrowych i słonecznych w zachodnich oraz północnych prowincjach do głównych ośrodków przemysłowych i miejskich na wschodzie. Takie rozwiązanie pozwala ograniczać straty przesyłowe i zmniejszać konieczność utrzymywania w pracy konwencjonalnych elektrowni w centrach popytu, a jednocześnie ułatwia przyłączanie kolejnych mocy odnawialnych. Równocześnie Państwo Środka inwestuje w magazyny energii i rozwija systemy sterowania popytem, co pozwala lepiej bilansować zmienny profil produkcji z OZE z rosnącym zapotrzebowaniem, które generują zarówno centra danych, jak i dynamicznie rozwijający się transport elektryczny. Dzięki temu możliwa jest szybka integracja bardzo dużej liczby pojazdów elektrycznych z systemem elektroenergetycznym, ponieważ sieć dysponuje rezerwami przesyłowymi i węzłami o wysokiej przepustowości, a ładowanie samochodów w coraz większym stopniu opiera się na miksie energetycznym o malejącej emisyjności.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama