Reklama

Wiadomości

MF, MP i MKiŚ chcą utrzymać ceny energii w 2025 r. „na akceptowalnym poziomie”. Będą prowadzone rozmowy

Andrzej Domański minister finansów
Andrzej Domański, minister finansów.
Autor. Ministerstwo Finansów (@MF_GOV_PL)/X

Ministerstwo Finansów będzie prowadziło rozmowy z resortami klimatu oraz przemysłu na temat możliwych działań, by ceny energii w 2025 roku pozostały na akceptowalnym poziomie – poinformował w poniedziałek na antenie radia TOK FM minister finansów Andrzej Domański.

„Będziemy rozmawiać z panią minister klimatu, z panią minister przemysłu, ze wszystkimi stronami, które odpowiadają za politykę energetyczną w Polsce. Będziemy rozmawiać na temat działań, które podejmujemy, aby rachunki (za energię elektryczną – przyp. PAP) w Polsce pozostały na akceptowanym poziomie” – powiedział Domański, zapytany, czy rząd utrzyma w przyszłym roku obecne ceny energii i bon energetyczny.

11 lipca minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że o skali pomocy dla odbiorców energii elektrycznej w roku 2025 zdecyduje rząd podczas opracowywania przyszłorocznego budżetu. „Mniej więcej wyceniliśmy, ile by to kosztowało w roku przyszłym i takie obliczenia znalazły się w zapotrzebowaniu na budżet przyszłego roku. Co do skali, decyzje będzie podejmować minister finansów, rząd, kształtując budżet na rok przyszły i ta dyskusja przed nami” – mówiła minister, zapytana o przedłużenie na 2025 r. systemu ochrony dla odbiorców energii.

Reklama

Od 1 lipca br. obowiązuje nowa cena maksymalna za energię elektryczną dla gospodarstw domowych – 500 zł za MWh netto, bez względu na zużycie energii. Na mocy przepisów obowiązujących do 30 czerwca gospodarstwa domowe płaciły 412 zł za MWh netto do wyznaczonych limitów zużycia. Po ich przekroczeniu cena wynosiła 693 zł za MWh. Prezes URE zatwierdził nowe taryfy dla tzw. sprzedawców z urzędu na średnim poziomie 622,8 zł za MWh netto, ale dla gospodarstw domowych ceny taryfowe po 1 lipca nie mają znaczenia – będą i tak płacić 500 zł za MWh.

Cena 693 zł za MWh od 1 lipca zostaje utrzymana jako maksymalna cena dla innych, wskazanych w ustawie odbiorców tzw. wrażliwych – to m.in samorządy, spółdzielnie mieszkaniowe, szkoły, żłobki, szpitale oraz małe i średnie firmy.

Zgodnie z szacunkami Urzędu Regulacji Energetyki, zmiana z dniem 1 lipca zamrożonej ceny z 412 na 500 zł za MWh, w przypadku gospodarstwa domowego o przeciętnym zużyciu energii elektrycznej przełoży się na ok. 14,5 zł na rachunku miesięcznie więcej.

Czytaj też

Także od 1 lipca zniknęło zamrożenie wysokości innej pozycji na rachunku za prąd – opłaty za dystrybucję. Wzrosły one z 289 do 430 zł za MWh, co przy przeciętnym zużyciu w gospodarstwie domowych oznacza ok. 23,5 zł miesięcznie więcej. Jednocześnie nowe przepisy zwolniły gospodarstwa z kolejnej pozycji na rachunku – opłaty mocowej, która dla przeciętnego odbiorcy wynosi 10,64 zł netto miesięcznie. Ostatecznie rachunek takiego uśrednionego gospodarstwa wzrośnie miesięcznie o 27,5 zł netto, czyli o ponad 33 zł po doliczeniu VAT i akcyzy.

Ponadto, od 1 sierpnia do 30 września będzie można składać wnioski o bon energetyczny – jednorazowe świadczenie pieniężne dla gospodarstw domowych o niższych dochodach. Wysokość bonu będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym. Gospodarstwom jednoosobowym będzie przysługiwało wsparcie w kwocie 300 zł, dwu- i trzyosobowym - 400 zł, gospodarstwa liczące od czterech do pięciu osób otrzymają 500 zł, a sześcioosobowe i większe - 600 zł. Jeśli w gospodarstwie domowym wykorzystywane będą źródła ogrzewania zasilane energią elektryczną, wartość bonu energetycznego wzrośnie o 100 proc. W zależności od wielkości gospodarstwa wyniesie zatem od 600 do 1200 zł.

Reklama

Przy wypłacie bonu obowiązują dwa progi dochodowe: do 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych oraz do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych. Przy wypłacie bonu obowiązywać będzie też zasada „złotówka za złotówkę”. Oznacza to, że bon będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszona o kwotę tego przekroczenia.

Zgodnie z przepisami, wniosek o wypłatę bonu energetycznego trzeba będzie złożyć wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania wnioskodawcy. Zgodnie z deklaracjami ministerstwa klimatu, wypłaty świadczeń z tytułu bonu powinny nastąpić pod koniec 2024 r.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama