Reklama

Kotły na pellet wróciły do „Czystego Powietrza”. Można składać wnioski

Szary dym unoszący się z komina domu
Autor. Rawpixel/Envato

Niedawno kotły na pellet zostały czasowo usunięte z listy zielonych urządzeń i materiałów (ZUM) w programie „Czyste Powietrze”. Jak poinformował we wtorek Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), wszystkie zostały ponownie dopuszczone do finansowania,

NFOŚiGW podkreślił, że dotychczasowe kontrole prowadzone przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska nie wykazały nieprawidłowości w działaniu kotłów. Oznacza to, że beneficjenci mogą ponownie ubiegać się o wsparcie finansowe na zakup urządzeń znajdujących się na liście ZUM. Dodano, że decyzję podjął Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy po otrzymaniu wyjaśnień od producentów, które potwierdziły zgodność urządzeń z wymaganiami programu.

Kotły bez rusztu awaryjnego

Fundusz przypomniał, że konstrukcja kotłów na biomasę nie może pozwalać na montaż niedozwolonych elementów, takich jak ruszt awaryjny czy przedpalenisko. W przeciwnym razie właściciel może utracić prawo do dofinansowania w ramach programu „Czyste Powietrze”. Możliwość dofinansowania z programu „Czyste Powietrze” 31 modeli kotłów na pellet została zawieszona dwa tygodnie temu w związku z podejrzeniami, że mogą one podlegać niedozwolonym modyfikacjom w postaci montażu tzw. rusztu awaryjnego.

YouTube cover video

Decyzja została podjęta przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy we współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na podstawie publicznie zgłaszanych podejrzeń, że wybrane kotły na pellet mogą umożliwiać instalację niedozwolonego elementu, jakim jest ruszt awaryjny. Narusza to regulamin programu „Czyste Powietrze”. Ruszt awaryjny pozwala spalać w kotle na biomasę inne rodzaje paliw, np. węgiel.

Czytaj też

Spalanie nieprzeznaczonych paliw w kotle na pellet przy użyciu rusztu awaryjnego zmienia parametry procesu, powodując wysokie emisje pyłów i zanieczyszczeń, co niweczy cele ekologiczne programu – podkreśliło MKiŚ. Dodatkowo takie rozwiązanie wprowadza konsumentów w błąd, gdyż kotły sprzedawane jako ekologiczne mogą w rzeczywistości działać jak tradycyjne „kopciuchy”, co jest niezgodne z ideą transformacji energetycznej.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama