Reklama

Wiadomości

Kolejny krok w stronę polskiego offshore’u. Ważne elementy już w drodze

Autor. Grupa Przemysłowa Baltic

Wyprodukowane w stoczniach w Gdyni i Gdańsku konstrukcje stalowe dwóch morskich stacji elektroenergetycznych farmy Baltic Power wypłynęły do portu w Aalborgu w Danii, gdzie zostaną wyposażone, m.in. w transformatory. Jesienią zostaną zainstalowane na Bałtyku - podała w środę spółka Grupy Orlen.

Reklama

Mająca powstać na Bałtyku morska farma wiatrowa Baltic Power, której zakończenie budowy i uruchomienie planowane jest na 2026 r., to wspólne przedsięwzięcie Orlenu i kanadyjskiej spółki Northland Power.

W środę Baltic Power poinformował, że przeznaczone dla przyszłej farmy stalowe konstrukcje dwóch morskich stacji elektroenergetycznych, za których produkcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic, opuściły port w Gdyni wypływając do portu w Aalborgu w Danii. Tam zostaną wyposażone w niezbędny sprzęt, jak np. główne transformatory, rozdzielnice wysokich napięć czy systemy sterowania i nadzoru - za ten etap prac odpowiada firma SEMCO.

Spółka Grupy Orlen podkreśliła, że morskie stacje elektroenergetyczne, które powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku „to kluczowy element infrastruktury farmy Baltic Power”. Zapowiedziała jednocześnie, że „jesienią stacje wrócą na Bałtyk i na wysokości gminy Choczewo, 23 km od linii brzegowej, zostaną zainstalowane wraz z elementami przejściowymi na monopalowych fundamentach”, po czym będą połączone za pomocą kabli z turbinami oraz ze stacją lądową.

Jak wyjaśnił Baltic Power, stacje o wymiarach 20 x 30 x 40 metrów, które gabarytami przypominają 4-5 piętrowe bloki mieszkalne, będą odbierać energię wytwarzaną przez 76 turbin o mocy 15 MW każda i przesyłać do infrastruktury na lądzie.

    „Budowa morskich stacji elektroenergetycznych to jeden z kluczowych pakietów farmy Baltic Power, za którego budowę odpowiadały polskie firmy” - zaznaczyła spółka Grupy Orlen. Zwróciła jednocześnie uwagę, że „w całym cyklu życia farmy, tj. od fazy rozwoju projektu aż do końca jej ok. 30-letniej eksploatacji udział polskich firm wyniesie minimum 21 proc.”. Dodała, że poza morskimi stacjami w Polsce wytwarzane są także m.in. elementy fundamentów i kable przyszłej farmy wiatrowej na Bałtyku.

    Reklama

    Według Baltic Power, farma ta będzie jedną z pierwszych na świecie, na której zainstalowane zostaną turbiny wiatrowe o mocy 15 MW i pierwszą operującą na Bałtyku polską morską farmą wiatrową. Inwestycja pozwoli pokryć ok. 3 proc. krajowego zapotrzebowania na energię, co odpowiada potrzebom ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.

    „Baltic Power będzie wytwarzać w ciągu roku ok. 4 000 GWh zeroemisyjnej energii elektrycznej, co ograniczy emisje CO2 o około 2,8 miliona ton rocznie w porównaniu do produkcji ze źródeł konwencjonalnych” - podkreśliła spółka Grupy Orlen.

    Grupa Orlen to multienergetyczny koncern, który posiada rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie oraz sieć stacji paliw, w tym także w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Rozwija również segment wydobywczy ropy naftowej i gazu ziemnego, segment petrochemiczny, a także energetyczny, w tym z odnawialnych źródeł energii. Planuje też rozwój energetyki jądrowej opartej o małe, modułowe reaktory SMR.

    Na początku stycznia Orlen ogłosił nową strategię do 2035 r. Według niej skumulowany zysk operacyjny EBITDA LIFO w latach 2025-2035 ma wynieść 500-550 mld zł. Skumulowane nakłady inwestycyjne z uwzględnieniem inwestycji kapitałowych w latach 2025-2035 mogą wynieść od 350 do 380 mld zł, z czego od 270 do 290 mld zł to nakłady elastyczne - jak zaznaczył koncern - umożliwiające aktywne zarządzanie budżetem inwestycyjnym.

      Wśród priorytetowych przedsięwzięć Orlen zadeklarował, że jego celem jest m.in. zwiększenie wydobycia gazu, budowa czterech morskich farm wiatrowych, wielkoskalowych magazynów energii i co najmniej dwóch małych elektrowni jądrowych.

      Reklama
      Źródło:PAP
      Reklama
      YouTube cover video

      Komentarze

        Reklama
        Reklama