Reklama

Kłopoty Brukseli. Umowa z Mercosurem odłożona w czasie

Autor. @vonderleyen/X.com

Na razie umowa handlowa między UE a blokiem Mercosur nie dojdzie do skutku. Jej podpisanie zostało odłożone do stycznia – jak przekazały unijne źródła za przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen. Szefowa Komisji nie uda się w tym tygodniu do Brazylii, jak wcześniej planowano.

Szefowa KE miała wziąć udział w szczycie bloku państw Ameryki Południowej 20 grudnia w Brazylii, na którym miało dojść do podpisania umowy handlowej.

Niezgoda w UE

Jak poinformował wysoki rangą urzędnik UE, von der Leyen przełoży swoją podróż. Szefowa KE powiadomiła o tym przywódców obradujących w Brukseli. Przez stolicę Wspólnoty przez cały dzień przetaczały się manifestacje rolników z różnych krajów Europy, w tym z Polski, Włoch i Francji. Farmerzy protestowali m.in. przeciwko umowie z Mercosurem w obawie przed tym, że wprowadzenie preferencyjnych ceł na niektóre produkty rolne z Mercosuru w nich uderzy.

YouTube cover video

Według źródeł von der Leyen poinformowała przywódców, że odkłada podpisanie umowy do stycznia. Jeden z unijnych dyplomatów uznał jednak, że chociaż szefowa KE powiedziała liderom o styczniu, to w praktyce do podpisania umowy dojdzie, kiedy zgodzi się na to premierka Włoch Giorgia Meloni.

To ona odbyła w czwartek rozmowę telefoniczną z prezydentem Brazylii, który będzie gospodarzem sobotniego szczytu Mercosuru. Po tej rozmowie Luiz Inacio Lula da Silva przekazał, że Meloni powiedziała mu, iż popiera umowę, ale prosi o cierpliwość, aby zapewnić poparcie dla niej u siebie w kraju. Jak przekazał Lula, Meloni miała go zapewnić, że potrzebuje maksymalnie miesiąca, aby przekonać do porozumienia handlowego rolników.

Zgoda Włoch na umowę handlową z Mercosurem jest kluczowa dla jej przyjęcia. Przeciwko niej są też Polska i Francja, które wraz z Włochami mogą skutecznie blokować jej zatwierdzenie.

Reklama

Cierpliwość Luli

W ostatnich tygodniach w Brukseli trwała walka z czasem. Sprawująca prezydencję Dania wspierana przez KE i wiele stolic takich jak Berlin, które są zwolennikami podpisania umowy, chciała zakończyć prace legislacyjne nad nią. W piątek duńska prezydencja zamierzała przeprowadzić ostateczne głosowanie wśród państw członkowskich, które miało pozwolić von der Leyen na złożenie podpisu pod porozumieniem na szczycie w Brazylii.

W środę Lula zagroził, że jeśli porozumienie UE z Mercosur nie zostanie sfinalizowane w tym miesiącu, Brazylia już go nie podpisze, a wszelkie ustępstwa, na jakie była gotowa, już zostały dokonane.

Również w środę unijny dyplomata twierdził, że niepodpisanie umowy w grudniu będzie oznaczać jej śmierć, ponieważ Lula traci cierpliwość, a od stycznia 2026 r. prezydencję w Mercosurze przejmie Paragwaj, który nie jest zwolennikiem otwarcia się na handel z UE, ale ze Stanami Zjednoczonymi.Waszyngton chce zachować wpływy ekonomiczne w tej części świata. Jeśli nie pójdziemy dalej i nie podpiszemy tej umowy, stracimy bezpowrotnie szanse na pogłębienie relacji z tymi krajami” – powiedział dyplomata UE.

Czytaj też

Za sprawą umowy Argentyna, Boliwia, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj mają otworzyć się na towary przemysłowe z Europy, w tym na europejskie samochody.

Z Brukseli Magdalena Cedro

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama