Glapiński: Zamrożenie cen prądu może prowadzić do obniżki stóp procentowych
Prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział, że zamrożenie cen energii elektrycznej do końca roku może zwiększyć prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp procentowych w październiku. Zdaniem szefa banku centralnego stabilizacja cen prądu zmniejszyłaby niepewność na rynku i mogłaby stać się kluczowym impulsem dla Rady Polityki Pieniężnej.
Szef banku centralnego pytany był, czy gdyby we wrześniu okazało się, że ceny energii zostaną zamrożone od października do końca roku, to czy w październiku RPP mogłaby rozważyć obniżkę stóp procentowych, czy też byłaby dłuższa przerwa w obniżkach.
Ceny prądu inie tylko
„Zamrożenie w jakiejś formie (…) cen energii elektrycznej byłoby ważnym elementem - bardzo. Być może po przeliczeniu nam wyjdzie, że to jest obniżka stóp, z dużym prawdopodobieństwem, powiedziałbym, kolejna obniżka stóp procentowych, bo ta niepewność by została zdjęta” - oświadczył Glapiński.
Zastrzegł, że to nie jest jedyny czynnik przemawiający za obniżką, ale bardzo ważny. „Sam ten fakt (…) może rzeczywiście być takim elementem. (…) Odpowiedź brzmi: tak” - dodał. Wskazał, że obserwowane są też inne sygnały, poza energią wymienił także płace.
Pod koniec sierpnia na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt, autorstwa resortu energii, przedłużający mechanizm ceny maksymalnej za energię elektryczną na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych do końca tego roku. W planie jest też wprowadzenie bonu ciepłowniczego.
Czytaj też
Wcześniej prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę zamrażającą ceny prądu, które to rozwiązanie zostało dołączone na etapie prac parlamentarnych do tzw. ustawy wiatrakowej. Jeszcze tego samego dnia złożył w Sejmie własny projekt ustawy, która przedłuża zamrożenie cen prądu. Zawiera on dokładnie te same zapisy, które były w zawetowanej ustawie. (PAP)
