Reklama

Wiadomości

Ewakuacja Kijowa? Powodem przerwy w dostawach energii

Autor. Twitter / @itsmeback_

Mer Kijowa Witalij Kliczko w wywiadzie udzielonym dla niemieckiej gazety Bild oznajmił, że mieszkańcy stolicy mogą spodziewać się „najgorszej zimy od czasów drugiej wojny światowej” i nie wykluczył ewakuacji miasta.

Reklama

W związku z wojną na wschodzie kraju i regularnym rosyjskim ostrzałem rakietowym wymierzonym m.in. w infrastrukturę krytyczną, władze stolicy przewidują kilka scenariuszy, które mogą się ziścić w trakcie nadchodzącej zimy. Jednym z nich ewakuacja części miasta, jeśli sytuacja rozwinie się według najgorszych założeń.

Reklama

Kliczko skierował się do mieszkańców, aby przygotowali się na „najczarniejszy scenariusz", zakładający powszechne przerwy w dostawach energii elektrycznej, którym towarzyszyć będą niskie temperatury. Jednak zapewnił, że władze robią wszystko, aby do tego nie dopuścić.

Czytaj też

Wcześniej Kijowska Rada Miasta stwierdzała, że obecna sytuacja w stolicy jest pod kontrolą więc nie ma powodów do ewakuacji ludności, co potwierdził także premier Denis Szmyhal. Niemniej, Witalij Kliczko wskazał, że w niektórych regionach miasta prąd musi być wyłączany co kilka godzin, by nie przeciążyć systemu elektroenergetycznego.

Reklama

W wyniku zmasowanych rosyjskich ataków, ok. 40% ukraińskiej infrastruktury energetycznej zostało uszkodzonych, co doprowadziło do regularnych i powszechnych przerw w dostawach prądu.

Reklama

Komentarze

    Reklama