Europa walczy o ukraińskie surowce. Nowa propozycja KE

Francja proponuje Ukrainie współpracę w dostawach kluczowych surowców, które mogą wzmocnić europejski rynek. Tymczasem Kijów finalizuje negocjacje z USA w sprawie umowy o minerałach, co może wpłynąć na przyszłe relacje z Waszyngtonem i Brukselą.
Propozycja padła podczas poniedziałkowej wizyty Sejourne’a w Kijowie, w której francuski polityk uczestniczył wraz z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen w związku z trzecią rocznicą pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji – przekazały ukraińskie portale z powołaniem na agencję AFP.
„Bogactwo ukraińskich minerałów, w tym manganu, tytanu, grafitu i litu, było przedmiotem napiętych negocjacji między Kijowem a Waszyngtonem. Prezydent USA Donald Trump podkreśla, że Stany Zjednoczone zasługują na +otrzymanie swoich pieniędzy+ za pomoc w obronie Ukrainy przed rosyjską inwazją” – przypomniał portal Europejska Prawda.
W trakcie wizyty w Kijowie Sejourne zaproponował ukraińskim urzędnikom kolejną potencjalną umowę.
„21 z 30 krytycznie (ważnych) materiałów, których potrzebuje Europa, może być dostarczonych przez Ukrainę w ramach wzajemnie korzystnego partnerstwa” - powiedział Sejourne.
„Wartością dodaną oferowaną przez Europę jest to, że nigdy nie będziemy domagać się umowy, która nie jest korzystna dla obu stron” - zapewnił.
Ameryka patrzy zza oceanu
W poniedziałek ukraińska wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna ogłosiła, że negocjacje Ukrainy z USA ws. umowy o surowcach mineralnych są na końcowym etapie.
Steve Witkoff, wysłannik prezydenta Trumpa na Bliski Wschód, powiadomił w niedzielę, że spodziewa się, że USA podpiszą umowę w najbliższym tygodniu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił pierwotną propozycję USA, ale teraz już się nie waha - dodał doradca.
Wcześniej Zełenski poinformował, że odmówił podpisania dokumentu, ponieważ nie zawierał on żadnych gwarancji bezpieczeństwa USA dla Ukrainy.
Jarosław Junko