Wiadomości
Zandberg: gdybyśmy mieli atom, to przeszlibyśmy przez kryzys łatwiej
Zaniedbania w energetyce są odpowiedzialne za to, że dzisiaj mamy taką drożyznę - powiedział w sobotę poseł Adrian Zandberg (Lewica). Według niego, gdybyśmy mieli elektrownię jądrową przechodzilibyśmy przez ten kryzys dużo łatwiej niż dzisiaj.
W sobotę w Gdańsku odbyła się konferencja "Jedna Europa wspólna energia" organizowana przez Partię Europejskich Socjalistów (PES) z udziałem liderów Lewicy: Roberta Biedronia, Włodzimierza Czarzastego i Adriana Zandberga. Wziął w niej także udział zastępca Sekretarza Generalnego PES Giacomo Filibeck.
Liderzy Lewicy zostali zapytani później na konferencji prasowej o rosnącą inflację. "My jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi i racjonalnymi. To jest oczywiste, że źródła inflacji są w dużym stopniu poza polską gospodarką, ale rząd odpowiada za to, jak reaguje, a reaguje głupio" - ocenił Zandberg.
Jak mówił, "najpierw prezes NBP Adam Glapiński wziął udział w licytacji kto, mocniej dowali ludziom, którzy mają kredyty mieszkaniowe. I słyszeliśmy obietnice, że kosztem ich nieszczęścia inflacja zostanie zatrzymana". "No to proszę państwa minęło parę miesięcy pan Glapiński wykonał swój rajd, chyba tylko Czesi go przelicytowali w tempie tych podwyżek (stóp procentowych) i inflacja wzrosła, nie spadła, dokładnie tak, jak ostrzegaliśmy" - powiedział poseł Lewicy.
"Lewica mówiła parę miesięcy temu, że to zadawanie bólu ludziom, którzy spłacają kredyty mieszkaniowe nie pomoże, kiedy źródła wzrostu cen nie są po stronie rynku pracy, tylko po stronie podaży, podaży energii, urwanych łańcuchów dostaw" - oświadczył.
Czytaj też
Zdaniem Zandberga kłopot z tym rządem i z całą polską prawicą jest taki, że "ona nie chce się uczyć, że nie chce czytać tego, co dziś piszą współcześnie ekonomiści, którzy analizują tę sytuację, że to, co ich interesuje, to tylko zorganizowanie raz na jakiś czas konferencji prasowej na której powiedzą, że pomagają".
"Ale, jak się nie ma pomysłu, jak pomagać, jak się nie ma systemowych rozwiązań, to kończy się tak, jak teraz. Kończy się z gospodarką, która płaci cenę za nieudolność i nieróbstwo, zwłaszcza w energetyce" - powiedział poseł Lewicy.
Według niego, "zaniedbania w energetyce są odpowiedzialne za to, że dzisiaj mamy taką drożyznę". "Siedem lat ten rząd rządzi, przedtem osiem lat rządził rząd centro-prawicowy. Ja się pytam, gdzie jest polska elektrownia jądrowa? Gdybyśmy mieli elektrownię jądrową, to przechodzilibyśmy przez ten kryzys dużo łatwiej niż dzisiaj" - powiedział polityk.
W piątek Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2022 r. wzrosły rdr o 17,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,6 proc.