Reklama

Wiadomości

Kaczyński puszcza oko do Francji. „Chętnie będziemy rozmawiać o elektrowni”

Jarosław Kaczyński w czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy w 2013 roku. Fot. Piotr Drabik/flickr/CC BY 2.0/[https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]
Jarosław Kaczyński w czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy w 2013 roku. Fot. Piotr Drabik/flickr/CC BY 2.0/[https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]

Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że chętnie porozmawiałby z Francuzami o budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Postawił jednak pewien warunek.

Reklama

Podczas spotkania z wyborcami w Suwałkach Jarosław Kaczyński mówił o budowie elektrowni jądrowych w Polsce. Prezes PiS wspomniał m. in. o planach powstania trzeciej jednostki, co do której - jak zaznaczył - „nie ma ostatecznych decyzji, kto to będzie budował”. Następne słowa Kaczyńskiego można odczytać jako wysłanie politycznego sygnału do Francji.

Reklama

Prezes PiS zaznaczył, że w kwestii trzeciej lokalizacji ”Francuzi zgłaszają swoje ambicje". „Ja nie mam nic przeciwko Francuzom, oni ostatecznie po latach skończyli te swoje elektrownie najnowszej generacji” - powiedział.

Czytaj też

„My chętnie będziemy rozmawiać z Francuzami o elektrowni atomowej, ale niech oni przyjadą tutaj i (…) przyjmą do wiadomości, że cała opowieść o Polsce, która funkcjonuje w zachodniej Europie, w Paramencie Europejskim, to jest jedno bezczelne kłamstwo (…)” - dodał Kaczyński.

Reklama

Taka deklaracja to nic innego jak zachęta do Paryża, by ten - chcąc wziąć udział w budowie polskiego atomu - skorygował swą politykę względem Warszawy. Pomoc Francuzów na poziomie unijnym może być obecnie Polsce bardzo potrzebna, co dla rządu Zjednoczonej Prawicy jest szczególnie istotne ze względu na zbliżające się wybory.

Reklama

Komentarze

    Reklama