Wiadomości
Kaczyński puszcza oko do Francji. „Chętnie będziemy rozmawiać o elektrowni”
Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że chętnie porozmawiałby z Francuzami o budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Postawił jednak pewien warunek.
Podczas spotkania z wyborcami w Suwałkach Jarosław Kaczyński mówił o budowie elektrowni jądrowych w Polsce. Prezes PiS wspomniał m. in. o planach powstania trzeciej jednostki, co do której - jak zaznaczył - „nie ma ostatecznych decyzji, kto to będzie budował”. Następne słowa Kaczyńskiego można odczytać jako wysłanie politycznego sygnału do Francji.
Prezes PiS zaznaczył, że w kwestii trzeciej lokalizacji ”Francuzi zgłaszają swoje ambicje". „Ja nie mam nic przeciwko Francuzom, oni ostatecznie po latach skończyli te swoje elektrownie najnowszej generacji” - powiedział.
Czytaj też
„My chętnie będziemy rozmawiać z Francuzami o elektrowni atomowej, ale niech oni przyjadą tutaj i (…) przyjmą do wiadomości, że cała opowieść o Polsce, która funkcjonuje w zachodniej Europie, w Paramencie Europejskim, to jest jedno bezczelne kłamstwo (…)” - dodał Kaczyński.
Taka deklaracja to nic innego jak zachęta do Paryża, by ten - chcąc wziąć udział w budowie polskiego atomu - skorygował swą politykę względem Warszawy. Pomoc Francuzów na poziomie unijnym może być obecnie Polsce bardzo potrzebna, co dla rządu Zjednoczonej Prawicy jest szczególnie istotne ze względu na zbliżające się wybory.