Analizy i komentarze
Doosan. Atomowy as w rękawie Korei, z którego korzystają nawet USA [RELACJA]
Zakłady Doosan Enerbility to atomowy as w rękawie Korei Płd. Potężne moce produkcyjne są w stanie w 48 miesięcy zbudować reaktor APR1400, a z ich usług korzystają nawet Amerykanie.
Korea Południowa, jedno z państw zainteresowanych polskim projektem jądrowym, nie ma złudzeń: Seul zdaje sobie sprawę, że Warszawa patrzy najprzychylniej na przygotowywaną przez Amerykanów ofertę, polegającą na zakupieniu przez Polskę technologii reaktorów AP1000. Jednakże Koreańczycy trzeźwo oceniają też potencjał swoich konkurentów oraz własne siły. Wiedzą doskonale, że w tym rozdaniu mają jednego potężnego asa w rękawie – chodzi o firmę Doosan Enerbility, perłę w koronie tamtejszego przemysłu jądrowego. „Nawet jeśli Amerykanie wygrają polski przetarg, to następnego dnia i tak zadzwonią do naszych zakładów, żeby złożyć zamówienia" – słyszało się w kuluarach tego potężnego ośrodka przemysłowego.
Zakłady Doosan Enerbility, część koncernu Doosan Group, powstały w roku 1962, działają one w przemyśle jądrowym od roku 1976. W roku 1986 były dostawcą technologii dla dwóch jednostek koreańskiej elektrowni jądrowej Hanbit, co rozpoczęło ich udział przy budowie sektora jądrowego w Korei Płd., który dziś składa się łącznie z 24 reaktorów. Kwatera główna spółki oraz jej kluczowy zakład produkcyjny znajdują się w koreańskim Changwon. Obiekt zajmuje łącznie 4,5 mln metrów kwadratowych, z czego 10% powierzchni to budynki zakładów. Zakłady w Doosan pracowały też przy szeregu projektów jądrowych za granicą. Dostarczały np. obudowy reaktora do instalowanych w Chinach jednostek AP1000, produkowały obudowy i wytwornice pary dla amerykańskich elektrowni Vogtle i V.C. Summer, budowali też elektrownię jądrową Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Łącznie Doosan brało udział w 680 projektach różnych elektrowni (cieplnych, jądrowych, wodnych), przekładających się na 200 GW mocy zainstalowanej.
Czytaj też
Koreańczycy z Doosan zwrócili też uwagę na historię współpracy z polskimi spółkami przy rozmaitych projektach jądrowych. Przedstawiciele zakładów wskazali m.in. na takie firmy, jak Budimex, Chemar, Energomontaż, Energoprojekt Katowice czy Polimex.
Zakłady produkują praktycznie całość osprzętu dla elektrowni jądrowych. W Changwon wykonuje się obudowy reaktorów (nie tylko AP1000 i APR1400, ale też np. OPR1000), wytwornice pary (na potrzeby projektów w Chinach, Korei, USA i ZEA), pompy, systemy sterowania, kopuły reaktorów, a także główne komponenty na potrzeby jednostek PHRW (Pressurized Heavy Water Reactor). Doosan ma też oddział wyspecjalizowany w wygaszaniu elektrowni jądrowych, badaniu oraz serwisowaniu takich jednostek, a także segment doradztwa i montażu.
Koreańczycy chwalą się też tempem prac produkcyjnych. „Jeszcze niedawno potrzebowaliśmy 5 lat na zbudowanie i zainstalowanie reaktora APR1400, ale obecnie potrzeba nam tylko 48 miesięcy liczonych od pozyskania surowców do dostarczenia jednostki na miejsce" – mówili przedstawiciele zakładów Doosan na spotkaniu z dziennikarzami z Polski w siedzibie głównej w Changwon.
Zakłady Doosan robią ogromne wrażenie. Podobnym potencjałem produkcyjnym mogą się pochwalić w zasadzie tylko Chińczycy, Francuzi i Rosjanie. Istnieje zatem zauważalna szansa na to, że Korea Płd. – nawet pośrednio – będzie włączona w łańcuch dostaw dla polskiego atomu.