Analizy i komentarze
Co dalej z SMR-ami Orlenu i Synthosu? Projekt może wesprzeć UE
Projekt małych reaktorów jądrowych Orlenu i Synthosu może zostać wsparty przez Unię Europejską. Ma to związek z nowymi rekomendacjami KE. Jak wygląda obecny stopień rozwoju tego przedsięwzięcia?
Bruksela dmucha w żagle SMR
W piątek 9 lutego spółka Orlen Synthos Green Energy zorganizowała konferencję prasową, na której odniosła się do publikacji Komisji Europejskiej odnośnie celów klimatycznych na 2040 rok. OSGE widzi w działaniach Brukseli szansę na wsparcie dla swojego projektu małych modułowych reaktorów jądrowych. „KE wydała nowe rekomendacje w zakresie celów emisyjnych do 2040 roku. Mowa w nich o 90-procentowej redukcji CO2. Kolejną rekomendacją jest 80-procentowe zmniejszenie uzależnienia od paliw kopalnych. W swoich rekomendacjach KE wskazuje w jaki sposób kraje członkowskie mogą swoje cele osiągnąć. Jednym z głównych punktów są technologie SMR” – powiedział podczas spotkania prezes OSGE Rafał Kasprów.
„KE pokazuje jasno i precyzyjnie, że SMR-y są szansą na dekarbonizację w Unii Europejskiej. Jedną z dróg do tego ma być powołanie tzw. Industry Alliance. KE zatem powołuje ciało, które będzie zajmowało się budową europejskiego łańcucha dostaw oraz kompetencji w zakresie technologii SMR” – dodał.
Jak zaznaczył Kasprów, już teraz w Unii Europejskiej istnieje zasób przemysłowy, który może być wykorzystany do tworzenia unijnego sektora SMR. „Paliwo jest produkowane w Hiszpanii w zakładach GE na bazie uranu dostarczanego przez Francję. Podobnie, jeśli chodzi o elementy wyspy jądrowej – rozmawiamy z Hiszpanami np. na temat produkcji obudowy reaktora. Z kolei cała wyspa turbinowa może być produkowany w Polsce. Mamy do czynienia z unikalną sytuacją – w Polsce w fabryce GE Power wyprodukowano np. generator dla elektrowni jądrowej Darlington w Kanadzie o wadze 400 ton. Z kolei Hitachi w Polsce to kilka tysięcy osób, które produkują wiele elementów potrzebnych do rozwoju energetyki” – zaznaczył prezes OSGE.
Czytaj też
„Rekomendacje KE nie wzięły się znikąd. To wynik procesu, który się toczył w Komisji, procesu, w którym uczestniczyliśmy. Dla nas to finalne potwierdzenie, że nasze oczekiwania uzyskają wsparcie Unii Europeskiej. Zaczęliśmy projekt w czasie, gdy wszyscy przewidywali, że Europa utonie w gazie, kiedy patrzono na energetykę jądrową niechętnie. Tymczasem my uważaliśmy, że SMR-y mogą być gamechangerem. Decyzja KE jest potwierdzeniem słuszności naszych analiz. Oczekujemy od UE pomocy publicznej w takim zakresie, w jakiej korzystają z niej inne projekty energetyczne – chodzi o kontrakty różnicowe (CfD); planujemy jeszcze w tym roku zwrócić się do rządu o wsparcie przy uzyskaniu notyfikacji na CfD” – powiedział Kasprów.
Co dalej z projektem Orlenu i Synthosu?
Podczas konferencji zarząd OSGE mówił też o obecnym poziomie rozwoju projektu SMR oraz o jego perspektywach. Jeśli chodzi o formalne zaawansowanie projektu, to OSGE wskazuje, że ich przedsięwzięcie posiada już sześć wydanych decyzji zasadniczych; wszczęto także trzy postępowania w Głównej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Rozpoczęto także konsultacje transgraniczne dotyczące trzech lokalizacji dla SMR-ów Orlenu i Synthosu – chodzi o Stawy Monowskie, Włocławek oraz Ostrołękę. W tym zakresie będą toczyć się rozmowy z Austrią, Białorusią, Czechami, Litwą, Niemcami i Słowacją.
Kluczowe dla projektu OSGE jest jednak wdrażanie technologii w przedsięwzięciach zagranicznych. Na tym polu technologia reaktorowa BWRX-300, na którą postawiła spółka, ma już pewne osiągnięcia. 15 marca 2023 roku kanadyjski regulator jądrowy Canadian Nuclear Safety Commission przedstawił raport końcowy na temat tej jednostki sporządzony w ramach procesu Vendor Design Review. Projekt w Kanadzie jest jedynym, który jest na etapie zaawansowanego licencjonowania i złożenia wniosku o wydanie zgody na budowę. Z kolei w USA GE Hitachi złożyło do Nuclear Regulatory Commission siedem raportów mających na celu uzyskanie pozwolenia na budowę reaktora.
Czytaj też
Zarząd OSGE został też zapytany o sytuację projektu w obliczu zmian politycznych w Polsce. „Jako zarząd OSGE prowadzimy od wielu miesięcy rozmowy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, Generalną Dyrekcją Ochrony i Środowiska, Urzędem Dozoru Technicznego czy Państwową Agencją Atomistyki. Z kolei, jeśli chodzi o dialog polityczny – nigdy takiego dialogu nie toczyliśmy, dziś on się również nie odbywa. Jesteśmy firmą, której celem jest budowa floty reaktorów w Polsce. Jeśli taki dialog będzie konieczny, to weźmiemy w nim udział” – powiedział prezes Kasprów. Na pytanie o możliwość dalszej pracy nad SMR-ami bez Orlenu odparł, że jest to możliwe. „Ten projekt był przygotowany i prowadzony przez kilka lat przez grupę Michała Sołowowa. Byłoby niedobrze, gdyby doszło do sytuacji tego typu, bo nie widzę dla niej powodu. Ale projekt może być kontynuowany samodzielnie, widzę też szereg firm zainteresowanych nim – tak z Polski, jak i zza granicy” – powiedział szef OSGE.
Podczas konferencji padła również zapowiedź zainaugurowania projektu elektrolizera, który ma być zasilany jednostką jądrową. OSGE zapowiedział to wydarzenie na 27 lutego.