Informacje płynące ze spółek oznaczają, że dokonywane cięcia budżetowe będą większe od przewidywanej przez Reutersa średniej dla całej branży, tj. 38%.
Wpływ spadających cen ropy jest szczególnie widoczny w przypadku firmy Continental Resources z Dakoty Północnej, która na wydobycie „czarnego złota” z formacji łupkowych przeznaczy w bieżącym roku 920 mln $, czyli o 66% mniej, niż w 2015 -wydano wówczas 2,7 mld $. Przedstawiciele firmy uważają, że produkcja jest opłacalna, kiedy cena surowca wynosi co najmniej 37$.
Niewiele lepiej wygląda sytuacja w przypadku Hess Corp oraz Noble Energy - cięcia wyniosą tutaj odpowiednio 40% i 44-50%.
Eksperci zauważają, że redukcje budżetów dotykają branżę już drugi rok z rzędu i trudno wyobrazić sobie aktualnie inny scenariusz, niż stopniowe obniżanie wydobycia. Prognozy amerykańskiego rządu w tym zakresie mówią o spadku produkcji o około 700 tysięcy b/d.
Zobacz także: Sankcje i niskie ceny ropy nie powalą Rosji, ale może to zrobić korupcja (Rozmowa)
Zobacz także: Miliony ton ropy z Bliskiego Wschodu dotrą do Gdańska jeszcze w tym roku