Informacja o powrocie do rozmów została przekazana przez rosyjskiego Wiceministra Energetyki Jurija Senturina, który skomentował spotkanie dla rosyjskiej agencji RIA Novosti. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza dotyczące Turkish Stream odpowiedział, że "sprawa ta była omawiana, będą kolejne spotkania".
Po tym jak turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan oficjalnie przeprosił Rosję za zastrzelenie przez jego kraj samolotu wojskowego Su-24, rosyjskie władze wyraziły wolę "resetu" stosunków z Turcją i podjęcia od nowa rozmów dotyczących budowy gazociągu Turkish Stream.
Turkish Stream jest uważany za następcę rurociągu South Stream, którego realizacja została zarzucona w grudniu 2014 roku z powodu niezgodności inwestycji z trzecim pakietem energetycznym UE. Połączenie miałoby rozpocząć swój bieg w stacji kompresorowej Russkaja koło Anapy, a następnie przez Morze Czarne biec do wsi Kiyikoy, która znajduje się w europejskiej części Turcji. Projekt ten doprowadzi do powstania kolejnej trasy dostaw, przez którą rosyjski gaz będzie mógł dotrzeć do Europy.
Zobacz także: Polska strategia wobec NS2. „Walka do końca” czy „próba uzyskania kilku ustępstw Gazpromu”?
Zobacz także: Trump w orbicie „Putinternu”. Za deklaracjami pójdą decyzje?