Kongres, na który przybyło kilkuset gości, otworzył Tomasz Zieliński prezes zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. "Sukces poprzednich edycji tego wydarzenia pokazał, jak potrzebne dla polskiego sektora chemicznego jest stworzenie platformy do dyskusji oraz wymiany doświadczeń w zakresie stosowanych rozwiązań technologicznych, prowadzenia procesów inwestycyjnych, bezpieczeństwa procesowego, innowacji oraz wpływu otoczenia prawnego i ekonomicznego. Dziś po raz kolejny podejmujemy dyskusję o znaczeniu polskiej chemii w ujęciu globalnym oraz o tym, jak zmiany na rynku europejskim wpływają na konkurencyjność polskiej chemii" – mówił prezes PIPC.
Znaczenie branży chemicznej podkreślił również obecny na kongresie podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarby Państwa Paweł Gruza. "Przemysł chemiczny jest chlubą polskiej gospodarki, jest naszym powodem do dumy i jednym z wyróżników Polski na arenie międzynarodowej. Chciałbym zadeklarować, że Ministerstwo Skarbu Państwa będzie wspierało branżę chemiczną wszelkimi możliwymi środkami, tak aby pozycja polskich firm była coraz silniejsza. Osiągnięcia polskiej chemii na rynkach polskim, europejskim i światowym są fundamentem do tworzenia silnej, zdrowej i stabilnej gospodarki narodowej" – mówił wiceminister skarbu Paweł Gruza podczas otwarcia kongresu.
Innowacja i integracja
„Perspektywy przemysłu chemicznego na tle gospodarki światowej” – pod takim tytułem odbyła się strategiczna debata pierwszego dnia kongresu. Przedstawiciele największych podmiotów polskiego przemysłu chemicznego oraz Instytutu Chemii Organicznej PAN oraz poruszyli ważne dla gospodarki tematy dot. kondycji krajowego przemysłu chemicznego, potencjalnych szans rozwojowych oraz możliwych do wprowadzenia innowacji. Jednym z panelistów był wiceprezes zarządu, dyrektor generalny Grupy Azoty Witold Szczypiński, który podczas swojego wystąpienia zaznaczył, iż Grupa Azoty nieustannie szuka nowych produktów. "Nasz potencjał i nasza konkurencyjność jest znana. W naszych firmach zawsze funkcjonowała bezpieczna innowacyjność" – przekonywał.
Poszukując odpowiedzi na pytanie, jak radzić sobie z zagraniczną konkurencją i coraz bardziej ograniczającymi polski przemysł regulacjami, rozmówcy w trakcie debaty wielokrotnie podkreślali, że rozwiązań problemów rodzimej chemii należy szukać nie tylko w obszarze innowacji, ale również integracji.
Szansą jest współpraca
Temat znaczenia innowacji i integracji pojawił się ponownie w sesji tematycznej dot. „Wyzwań przemysłu chemicznego w Europie“. Jak podkreślał jeden z panelistów Janusz Wiśniewski, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej: Chemia to niezwykle inteligentna branża. Integracja i współpraca polskiego sektora chemicznego pozwoli mu nie tylko patrzeć, ale i rozwijać się. Wyzwań przed polską chemią jest wiele. Jako najważniejsze wskazano: utrzymanie konkurencyjności przemysłu chemicznego, koszty związane z legislacją UE i krajową, politykę energetyczno-klimatyczną UE, reformę EU ETS, sytuację na rynku surowców podstawowych dla przemysłu chemicznego oraz umowy o wolnym handlu i ochronie rynku wspólnotowego. Aby stawić im czoło, przemysł powinien zjednoczyć siły, stawiając na integrację i kompetencje – swoje główne atuty. "Współpraca jest szansą dla europejskiego przemysłu" – podkreślał Robert Stankiewicz, prezes DOW Polska.
Biznes i nauka
W drugiej debacie strategicznej pt: „Badania i innowacje w przemyśle chemicznym“ udział wziął ponownie wiceprezes zarządu Grupy Azoty Witold Szczypiński. Produkcja wielkotonażowych produktów, inwestycje w produkty specjalistyczne, poszukiwania lub/i eksport myśli technicznej, czasowe zaniechanie wprowadzania innowacji w produkcji – paneliści, szukając najlepszych dróg rozwojowych dla polskiej chemii, omawiali kolejno szanse i ryzyka każdej z nich. "Zróżnicowany portfel produkcyjny jest bardzo ważny w innowacji" – wyjaśniał wiceprezes Szczypiński. Zaproszeni do debaty goście podjęli również dyskusję nt. potrzeby i znaczenia parków naukowo-technicznych oraz instytutów badawczych dla rozwoju polskiej myśli naukowej, a także możliwych obszarów współpracy z przemysłem, wskazując, że współpraca biznesu z nauką staje się na świecie coraz bardziej widoczna i efektywna.
Rola bezpieczeństwa
Kolejnym ważnym tematem, jaki pojawił się na Kongresie Polska Chemia było bezpieczeństwo – obszar, którego zwłaszcza firmy chemiczne nie mogą bagatelizować. Choć inwestycja w bezpieczeństwo nie przekłada się bezpośrednio na zyski, warto mieć to zagadnienie na uwadze, gdyż zarówno bezpieczeństwo pracowników, jak i bezpieczeństwo procesowe odgrywają znaczącą rolę w funkcjonowaniu sektora chemicznego. "Bezpieczeństwo jest obszarem bodaj najbardziej zintegrowanym w grupie kapitałowej. Powołaliśmy do życia Centrum Edukacji Ratowniczej CERGA oraz Komitet Obrony Przeciwpożarowej. Systematycznie wprowadzamy też rozwiązania zmniejszające liczbę wypadków i zdarzeń potencjalnie wypadkowych, co wpływa pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa poszczególnych miejsc pracy. Przykładem takich działań jest chociażby wdrożenie w naszych spółkach Programu Obserwacji Bezpieczeństwa Zachowań STOP™" – mówił podczas sesji „Bezpieczeństwo jako czynnik przemysłu chemicznego” reprezentujący Grupę Azoty członek zarządu Artur Kopeć.
Klucz do rozwoju
Ostatni z panelów, w którym obecność zaznaczyła Grupa Azoty, dotyczył „Rozwoju kadr w przemyśle chemicznym”. Dyrektor Biura Korporacyjnego Zarządzania Personelem Rafał Bednarczyk przybliżył uczestnikom kongresu współpracę Grupy Azoty ze szkołami i uczelniami w regionie małopolskim. Tarnowska spółka prowadzi bowiem wieloletnie projekty z jednostkami na każdym szczeblu kształcenia od przedszkoli do szkół wyższych. Wspólne przedsięwzięcia dydaktyczne przybierają formę m.in. konferencji, sympozjów, narad, organizacji stażów i praktyk, lekcji edukacyjnych oraz prowadzenia wspólnych badań. "Bogactwo naszego rozwoju tkwi w ludziach. Kompetentna kadra jest naszym najcenniejszym aktywem" – mówił podczas wystąpienia dyrektor Rafał Bednarczyk.
Dwie strategiczne debaty, osiem sesji tematycznych, kilkuset gości: przedstawicieli branży chemicznej, polityków i dziennikarzy – III Kongres Polska Chemia przeszedł do historii. To, czego możemy być po nim pewni to fakt, że mamy realny wpływ na kształt sektora nie tylko w regionie, w kraju, ale na całym kontynencie. Polski sektor chemiczny w zestawieniu z europejską gospodarką ma nie tylko powody do dumy, ma również obowiązek wyznaczania europejskich trendów.
Zobacz także: Prezes CIECH-u: "Chcemy stać się firmą globalną"