Bijan Namdar Zanganeh, irański minister ds. ropy, poinformował, że Teheran przyłączy się do działań zainicjowanych przez Rosję i Arabię Saudyjską, kiedy wydobycie „czarnego złota” osiągnie poziom 4 mln baryłek dziennie.
„Iran jest w szczególnej sytuacji, gdyż wprowadzone wcześniej sankcje znacząco zmniejszyły wielkość produkcji” - skomentował propozycje irańczyków Aleksander Nowak. Jego zdaniem stosowanie tej samej miary i wdrażanie identycznych mechanizmów wobec Teheranu, byłoby „nie w porządku”. Dodał również: „(…) Myślę, że takie podejście jest dość rozsądne, a drzwi dla Iranu pozostają otwarte - biorąc pod uwagę, że generalnie wspiera on działania zmierzające do zamrożenia produkcji”.
Bloomberg poinformował dzisiaj, że kolejne spotkanie OPEC dotyczące zamrożenia produkcji ropy na dotychczasowym poziomie odbędzie się prawdopodobnie dopiero w kwietniu.
Według źródeł agencji w OPEC przesunięcie spotkania jest związane z kłopotami dotyczącymi akceptacji przez członków kartelu planu „zamrożenia” wydobycia - wciąż niejednoznaczne jest stanowisko części dużych producentów surowca.
Zobacz także: Sankowski: 3 kluczowe czynniki na rynku ropy
Zobacz także: Saudowie u progu bankructwa. "Ratunek w kredytach"