"Norwegia nie zamierza przystąpić do działań służących regulacji wydobywanego wolumenu surowca” - mówiła Ella E.Bye Mørland. Słowa były reakcją na pytanie, czy królestwo będzie uczestniczyło w rozmowach między producentami ropy naftowej mającymi na celu zmniejszenie produkcji.
W 2015 roku wydobycie ropy naftowej w Norwegii ukształtowało się na poziomie 571 mln baryłek, co oznacza wzrost o 3,6% w stosunku r/r. Dla porównania, w tym samym czasie Rosja wyprodukowała aż 4 mld baryłek. Można więc przypuszczać, że brak zgody Skandynawów na udział w negocjacjach nie zaprzepaści szansy na porozumienie.
Zobacz także: Amerykańskie koncerny wydobywcze tną wydatki na inwestycje
Zobacz także: Ekspert: Ropa może wkrótce spaść do 15 $