- Jeśli chodzi o nasze stosunki gospodarcze jest oczywiste, że należy podejmować różne działania, aby utrzymać te relacje pomimo problemów natury politycznej - powiedział wicekanclerz Niemiec podczas swojej wizyty w Moskwie. - Realizacja projektu [Nord Stream 2 – przyp. red.] to nie tylko nasz interes, ale także innych państw. W efekcie najważniejszą rzeczą jest pozostawienie zagadnień prawnych z nim związanych w gestii władz niemieckich. Jeśli tak zrobimy możemy ograniczyć interwencje z zewnątrz - dodał niemiecki polityk.
Porozumienie akcjonariuszy tworzące spółkę New European Pipeline AG, która zajmie się budową gazociągu Nord Stream 2, zostało podpisane w dniu 4 września br. Wśród udziałowców projektu znaleźli się Gazprom (z udziałem na poziomie 51%), E.ON (10%), Shell (10%), OMV (10%), BASF/Wintershall (10%) i Engie (9%). Projekt zakłada budowę dwóch nitek nad Bałtykiem o łącznej przepustowości 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
Zobacz także: Niemiecki wicekanclerz w Moskwie. „Energetyczne rozmowy na szczycie”
Zobacz także: Wicekanclerz Niemiec ponownie spotkał się z prezesem Gazpromu
widz
"to nie tylko nasz interes, ale także innych państw. W efekcie najważniejszą rzeczą jest pozostawienie zagadnień prawnych z nim związanych w gestii władz niemieckich" Tak ?? A dlaczego nie w polskich, skoro to również interes innych państw ??? Chciwi obłudnicy...