W Poznaniu o bezpieczeństwie energetycznym. Relacja z Kongresu Gospodarczego

Podczas dyskusji pt. „Energetyczna przyszłość Polski. Co zapewni nam bezpieczeństwo i nowoczesność?” paneliści omawiali szanse i wyzwania transformacji energetycznej polskiej energetyki. Minister Jadwiga Emilewicz opisała wnioski wyciągnięte z rozpoczętej przez Rosję wojny na Ukrainie, sygnalizując, że konflikt ten wzmocnił postrzeganie bezpieczeństwa energetycznego jako elementu unijnej transformacji energetycznej. „Rok 2022 pokazał też, że nie wszystkie decyzje podjęte na kanwie polityki klimatycznej były słuszne, wręcz przeciwnie. Unia Europejska podjęła szereg błędów, które teraz staramy się korygować i prostować. Natomiast to rodzi pewne pytania dotyczące obecnie podejmowanych decyzji na tym polu – mianowicie, można zastanawiać się, czy np. elementy pakietu Fit for 55 nie noszą podobnych błędów, które trzeba będzie korygować” – powiedziała.

Kwestię nowych przepisów unijnych wspomniała też mecenas Jagoda Korta, adwokatka, która opowiedziała o prawnych regulacjach kształtujących politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Wskazała, że dążenie do neutralności klimatycznej jest obecnie globalnym trendem. „Nie ma od tego ucieczki. Wszystkie największe gospodarki świata wdrażają polityki klimatyczne zmierzające do tego celu, oparte najczęściej na zasadzie: kto emituje – ten płaci” – powiedziała. 

O bezpieczeństwie energetycznym mówił Damian Wieczorek, wiceprezes PERN. Wskazał on, że jego spółka intensywnie monitoruje swoją infrastrukturę, świadoma tego, że może być ona celem różnorakich ataków. „Wszyscy widzieliśmy, co stało się w ubiegłym roku z gazociągami Nord Stream, wyciągamy wnioski z takich sytuacji. Natomiast jesteśmy świadomi, że zagrożenie tkwi nie tylko w ryzyku ataku kinetycznego, ale także w możliwym uderzeniu cybernetycznym, czyli takim, jakie spadło na amerykański system Colonial Pipeline” – stwierdził.

Natomiast Mateusz Wodejko, wiceprezes KGHM ds. finansowych, mówił o wyzwaniach stojących na drodze do obniżania emisji w przemyśle ciężkim i energochłonnym. „Prowadzimy działalność na całym świecie, na wielu kontynentach i widzimy już różnice np. w kosztach energii, które w Europie są wyższe niż np. w USA. To oczywiście rzutuje na konkurencyjność” – powiedział.

Perspektywy dekarbonizacji z punktu widzenia spółki elektroenergetycznej omówił Lech Żak, wiceprezes Enei. „Zmierzamy w kierunku miksu opartego na energetyce jądrowej i odnawialnych źródłach energii, takie rozwiązanie zapewni konkurencyjność i bezpieczeństwo energetyczne” – stwierdził. Dodał też, że bezpieczną transformację jednostek węglowych ma zapewnić powstająca Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego.

Natomiast Oskar Skiba, członek zarządu Orlen Deutschland, mówił o szansach dla polskiego koncernu multienergetycznego, które tworzy transformacja. „Widzimy np. wzrost zapotrzebowania na ładowarki do samochodów elektrycznych przy stacjach paliwowych – i staramy się na to odpowiadać” – powiedział.

Z kolei uczestnicy panelu „Klimatyczne wyzwania, czyli jak rozwijać zielone technologie bez utraty jakości życia” zastanawiali się nad tym, jak przeprowadzić transformację energetyczną w taki sposób, by nie doprowadziła np. do wzrostu ubóstwa energetycznego lub innych problemów natury ekonomicznej.

Krzysztof Zalewski, członek zarządu Polskiego Holdingu Nieruchomości, mówił o potrzebie znalezienia odpowiednich proporcji w finansowaniu zmian, jakie mają nadejść w budownictwie. Dodał, że duże nadzieje pokładane są w rozwijających się szybko technologiach termomodernizacji „Potrafimy termomodernizować nawet stare kamienice, podnosząc poziom życia ich mieszkańców” - zaznaczył.

Z kolei radna miasta Poznania, Sara Szynkowska vel Sęk zwróciła uwagę na fakt, że zmiany w substancji miejskiej, które wynikają np. z termomodernizacji niektórych budynków, mogą mieć także negatywne konsekwencje, wpływające na lokalny ekosystem. W tym kontekście przytoczyła przykład jerzyków, ptaków, które często gnieżdżą się np. w elewacjach starych kamienic. „Termomodernizacja, polegająca na ocieplaniu ścian budynków i łataniu w nich luk, pozbawia te ptaki miejsc do mieszkania. Tymczasem jerzyki to nasi wielcy przyjaciele – bo żywią się np. komarami, a te są plagą wielu miejsc w Polsce. Dlatego też musimy dbać o tak pożyteczne zwierzęta” – powiedziała Szynkowska vel Sęk, zaznaczając, że na poziomie miasta podjęto już kroki, by stworzyć specjalne budki lęgowe dla jerzyków. „Trzeba jednak brać pod uwagę wszystkie konsekwencje działań termomodernizacyjnych” – dodała radna.