Na ten temat wypowiedział się również prezes Gazpromu Aleksiej Miller, który stwierdził, że w chwili obecnej wszystkie wysiłki firmy koncentrują się na budowie infrastruktury służącej transportowi gazu ziemnego do Turcji. Odniósł się on także do kontrowersji, jakie budzą plany budowy Turkish Stream:
"Nie czujemy potrzeby, aby dyskutować z naszymi europejskimi partnerami o trasie gazociągu. Wybudujemy go i będziemy czekać. Unia Europejska poniesie odpowiedzialność za ryzyko związane z okresem przejściowym.”
Miller dodał na zakończenie, że budowa Turkish Stream ruszy niezwłocznie po otrzymaniu wszystkich niezbędnych zezwoleń.
(JK)