Ropa
USA dalej krzyżują plany OPEC. ,,Rozdrażnienie na rynkach"
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku wróciły do swojego poziomu z początku tygodnia po wczorajszym spadku o 0,5 proc. Jak donoszą amerykańscy maklerzy, rynki zaczynają reagować „rozdrażnieniem” ze względu na brak efektów zmniejszenia wydobycia tego surowca przez państwa OPEC. Redukcja ta została bowiem zniwelowana przez zwiększoną produkcję ropy w USA, gdzie wciąż rosną jej zapasy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,97 USD, po zwyżce o 24 centy, czyli 0,5 proc.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 20 centów do 50,95 USD za baryłkę.
Zobacz także: Pierwsza dostawa ropy naftowej z Iranu dotarła na Białoruś
Od stycznia trwa zmniejszanie dostaw surowca na globalne rynki paliw. Produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą pierwszych sześciu miesięcy 2017 r. Porozumienie o zmniejszeniu dostaw ropy przez kartel może zostać jednak przedłużone jeszcze na II połowę roku. Decyzja w tej sprawie może zapaść na majowym posiedzeniu kartelu.
Tymczasem zapasy ropy naftowej w USA wynoszą rekordowe 533,11 mln baryłek. Produkcja ropy w tym kraju rośnie już od kilku tygodni i wynosi 9,13 mln baryłek dziennie.
Na dodatek analitycy spodziewają się dalszego wzrostu amerykańskich zapasów ropy - o 1,37 mln baryłek.
We wtorek wyliczenia na temat zapasów przedstawi Amerykański Instytut Paliw (API), a dzień później Departament Energii USA (DoE).
"Na rynku jest podenerwowanie, a powodem tego są rosnące zapasy i produkcja ropy w USA" - mówi Ric Spooner, główny analityk rynku w CMC Markets w Sydney.
"Cięcia dostaw ropy przez kraje OPEC, Rosję i innych dużych producentów surowca nie spowodowały takiej redukcji podaży ropy, jakiej oczekiwano na rynkach" - dodaje.
Wiceprezes koncernu naftowej BP ocenia tymczasem, że na rynkach ropy możliwe jest osiągnięcie równowagi pod koniec tego roku. "Rynek może osiągnąć równowagę pod koniec roku" - powiedział Lamar McKay.
Ropa naftowa na NYMEX w Nowym Jorku staniała podczas poprzedniej sesji o 24 centy do 47,73 USD za baryłkę.
Jakub Wiech/PAP