Reklama

Według informacji dziennika, problem techniczny uniemożliwił większości chętnych wzięcia udziału w aukcji. Cytowani przedsiębiorcy narzekali na system obsługujący cały proces, który wielokrotnie wyrzucał składających oferty i uniemożliwiał zakończenie procedury. Udało się to jedynie 10-15 procentom firm.

 

Rzeczpospolita twierdzi, że obecnie w grę wchodzą trzy możliwości rozwiązania tej sytuacji. Dwie z nich, określane jako skrajne, zakładają unieważnienie aukcji lub rozstrzygnięcie jej tylko na podstawie ofert, które zostały pomyślnie złożone za pośrednictwem systemu. Trzecią możliwością, zasugerowaną przez przedsiębiorców, jest wezwanie do uzupełnienia ofert.

 

Pozostaje jednak pytanie, kto poniesie odpowiedzialność za fiasko piątkowej aukcji.

 

Zobacz także: Rekordowa produkcja farm wiatrowych przyczyną zakłóceń w KSE

Reklama

Komentarze

    Reklama