Jaceniuk pogratulował Polsce uruchomienia gazoportu oraz odebrania pierwszej dostawy gazu skroplonego z Kataru: „To w sposób oczywisty zwiększa energetyczną niezależność Polski. Może to też pomóc w tym samym zakresie Ukrainie” - mówił. Premier przypomniał również o projekcie rozbudowy interkonektora łączącego obydwa kraje, dzięki któremu możliwe będzie importowanie z Polski do 8 mld m3 gazu ziemnego rocznie. „Dzięki temu będziemy mieć wysoką rentowność i niezależność energetyczną” – dodał.
Dedykowanym źródłem, z którego miałby płynąć gaz ziemny na Ukrainę jest terminal LNG w Świnoujściu. Obecnie jego roczna przepustowość to 5 mld m3, po ewentualnej rozbudowie 7,5 mld m3. Oznacza to, że w najbliższej perspektywie nie będzie możliwe sprzedawanie Ukrainie gazu ziemnego w ilościach oscylujących wokół 8 mld m3 rocznie. Ta sytuacja byłaby realna w przypadku budowy drugiego gazoportu - wspomnianego w expose Beaty Szydło.
Na spotkaniu poruszona została również kwestia sprzedaży energii elektrycznej do Polski z ukraińskiej Elektrowni Jądrowej Chmielnicki. Arsenij Jaceniuk powiedział: „Nasza państwowe firmy powinny kontynuować negocjacje w sprawie budowy łańcucha dostaw”.
Zobacz także: Duda i Poroszenko krytykują Nord Stream II
Zobacz także: Wspólne zakupy LNG przez Polskę i Litwę to fikcja