„Zabezpieczenie dostaw energii, paliw jest celem ciągłym i ciężko mówić o końcu tych działań. W Polityce energetycznej jest pokazany cel daleki, ale trzeba ją modyfikować w zależności od potrzeb, szczególnie inwestycji kapitałochłonnych. My to robimy”-poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.
„Wypełniamy zobowiązania UE, z drugiej strony w to czym kieruje się Europa wchodzimy z pewnym realizmem. Staramy się nie mówić o idei, ale twardo o życiu energetycznym, które mamy na co dzień”-dodał polityk.
„Ważna sprawą staje się rynek mocy. O ten rynek będziemy w KE zdecydowanie walczyć. Nie myślimy tu tylko o Polsce, ale także sąsiadach. Wykazujemy otwartość. chcemy powiedzieć jako Polska: Wy nie musicie inwestować w nowe moce, ale możecie kupić u nas moc. W kontekście państw bałtyckich ta oferta jest bardzo realna”-stwierdził szef resortu energii podczas odbywającego się w Warszawie Kongresu Nowego Przemysłu.
Zobacz także: "Kaliningradzka roszada". Bezpieczeństwo Polski rozstrzygnie się w Wilnie?