Ropa
Szwajcarski dziennik: zatrzymanie Uljukajewa to ostrzeżenie dla liberałów
Jak twierdzi szwajcarski dziennik Tages Anzeiger, zatrzymanie ministra Uljukajewa jest wydarzeniem na miarę aresztowania naftowego potentata Michaiła Chodorkowskiego i otwiera „istotny etap” w historii Rosji. Aleksiej Uljukajew został zatrzymany za przyjęcie 2 milionów dolarów łapówki.
Zdaniem gazety, wydarzenie to jest ,,ostrzeżeniem” rosyjskich służb specjalnych wysłanym liberalnym ekonomistom. ,,Oczywiście, nie możemy z pewnością twierdzić, że postać Uljukajewa jest bez skazy- posiada on wiele gruntów, domów, mieszkań oraz samochodów, ma też pieniądze rozsiane po zagranicznych kontach. Ale zdaniem wielu ekspertów, historia o korupcji została wymyślona na Kremlu”- pisze dziennik. Tages Anzeiger jako dowód podaje fakt, że kwota, którą miał przyjąć minister jest niewspółmierna do wartości transakcji, w jakiej miał pomóc. Przypomnijmy: Uljukajew, w zamian za łapówkę, miał umożliwić firmie Rosnieft uzyskanie 50% udziałów w spółce naftowej Basznieft, poprzez wystawienie odpowiedniej oceny. Wartość tej operacji to ok. 5 miliardów dolarów.
Według dziennika, Uljukajew miał stawiać opór wobec przejęciu państwowego koncernu przez inną państwową spółkę. Miało to burzyć plany Igora Sieczina- związanego ze służbami specjalnymi prezesa Rosnieftu, wieloletniego współpracownika Władimira Putina.
Zobacz także: Świadomie opóźniano strategiczną dla polskiej energetyki inwestycję?
PiotrEl
Po prostu "liberalny" Zachód już nie pamięta że rządzących za łapówy spotyka kara. Vide ideał liberalizmu Hillary Kłamczuszka. Sarkozy itd.
Gość
A kacapskie trolle już intensywnie rozpowszechniają wersję kremla, żeby odwrócić uwagę, że rosyjskie zasoby się kurczą w szybkim tempie, więc frakcje walczą o dostęp do tych kurczących się zasobów.
rozczochrany
Nie wiedziałem, że tzw. "liberalni ekonomisci" zdaniem gazety zajmuja się braniem łapówek i że jest to cos normalnego, czemu nie nalezy się dziwić. Moim zdaniem poprostu złapano pospolitego przestępce na goracym uczynku. Zawsze można wymyslać usprawiedliwienia i twierdzić, że ręka za którą złapano to nie moja ręka. W USA dostał by za to dożywocie. Mam dosyć, że w Krajach UE i Polsce za kradzież np. równowartosci 500 euro idzie się do więzienia a za miliardy "to poprostu jakis błąd, pomyłka i nie ma o czym gadać" albo jak tu "to słuzby złe prowokacje zrobiły".
Sovietwrog
Niech się rzna ruskie gady do ostatniego