Reklama

Górnictwo

Szef śląsko-dąbrowskiej "S": PGG nie przetrwa niemocy decyzyjnej i braku działań

Fot. x1klima / Flickr
Fot. x1klima / Flickr

Polska Grupa Górnicza nie przetrwa trzech lat, ani nawet trzech miesięcy, dalszej niemocy decyzyjnej polityków i braku jakichkolwiek działań - ocenia szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Związkowcy oczekują „realnych działań gospodarczych dla funkcjonującego na Śląsku przemysłu”.

W swoim komentarzu, opublikowanym na stronie internetowej przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej Solidarności, lider największego pod względem liczebności regionu "S" zauważył, że po wyborach prezydenckich rozpoczął się trzyletni okres, kiedy nie są planowane żadne wybory. 

"Nie znaczy to jednak, że politycy mogą jechać na urlop. Powinni wrócić na ziemię i wziąć się mocno do roboty, bo wiele problemów wymaga pilnego rozwiązania. W naszym regionie jedną z takich spraw jest górnictwo. Polska Grupa Górnicza nie przetrwa trzech lat ani nawet trzech miesięcy dalszej niemocy decyzyjnej polityków i braku jakichkolwiek działań" - napisał Kolorz. 

"Premier (Jacek) Sasin podał już chyba kilkanaście dat ogłoszenia planu naprawczego dla górnictwa czy nowej polityki energetycznej Polski - żadnej z nich nie dotrzymał. Ten stan zawieszenia dłużej trwać nie może" - ocenił związkowiec. "Wybory się skończyły, a wraz z nimi wymówki dla polityków. Dość już politycznego ściemniania. Teraz trzeba realnych działań gospodarczych dla funkcjonującego na Śląsku przemysłu" - dodał. 

W ocenie szefa śląsko-dąbrowskiej "S", wybory prezydenckie "wygrał polityk zdecydowanie bardziej wiarygodny".

"To właśnie wiarygodność sprawiła, że pan prezydent Andrzej Duda uzyskał poparcie NSZZ Solidarność. Druga kadencja daje możliwość wzbicia się ponad bieżące podziały polityczne i znacznie większą niezależność od swojego obozu politycznego. Intuicja podpowiada mi, że pan prezydent Andrzej Duda tę szansę wykorzysta" - ocenił Dominik Kolorz.

Jego zdaniem, "tegoroczne wybory poprzedziła najostrzejsza i najbardziej brutalna kampania wyborcza od 1989 roku; winę za to ponoszą obie strony" - uważa szef śląsko-dąbrowskiej "S". Kolorz podkreślił, że każdy ma prawo do własnych poglądów. "Można dyskutować, spierać się, ale nie wolno zapominać o szacunku" - napisał związkowiec.(PAP)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama