Reklama
Czy może być jeszcze taniej? Może, bo informacja podana wczoraj przez Saudów potwierdza, że zamierzają oni podjąć walkę o rynek na dwóch frontach. Po pierwsze chodzi o realną konkurencję z producentami ropy z łupków na rynku amerykańskim, po drugie zaś o wycięcie (lub bardziej ograniczenie znaczenia) z rynku arabskiego mniejszych producentów ropy. 
 
Nieoficjalnie mówi się o tym, że polityka cenowa Arabii Saudyjskiej może zmierzać do celu zlokalizowanego przy poziomie 79 $ za baryłkę ropy typu Brent. Co ciekawe, wydaje się, że taki stan rzeczy wspiera, choć nieoficjalnie, administracja amerykańska. Obecne poziomy cen są bowiem trudne do zaakceptowania dla Rosji, której budzet jest w dużej mierze oparty o wpływy ze sprzedaży surowcow energetycznych. 
 
Pewną nerwowość widać tymczasem po stronie największych rynkowych graczy. Dotychczas notowania akcji zarówno Exxon jak i Chevron były stabilne bo mimo spadku cen ropy obydwie firmy zarabiały na marży rafineryjnej. Jednak wczorajsza informacja spowodowała przecenę walorów obydwu firm nawet o 3%. 
 
Tymczasem poranek nie zapowiada wcale zmiany trendu i można spodziewać się testu minimów na poziomie 82,95 $. Przełamanie tej bariery cenowej otwierałoby drogę do wskazanych wyżej obszarów docelowych.
 
Maciej Sankowski
Reklama
Reklama

Komentarze