Ropa
Sankcje zablokowały wspólny projekt Gazpromu i Łukoila
Międzynarodowe sankcje nałożone na Rosję spowodowały, że spółka joint venture, której udziałowcami są Gazprom, Łukoil i kazachski Kazminajgaz, została zmuszona do wstrzymania prac wydobywczych na obszarze Morza Kaspijskiego.
Z powodu sankcji gospodarczych nałożonych przez UE firma utraciła dostęp do usług serwisowo – naprawczych oraz nowych części, które są niezbędne do prowadzenia prac wiertniczych – powiedział w rozmowie z rosyjską telewizją Wagit Alekperow, prezes jednego z udziałowców spółki - Łukoila.
Przedsiębiorstwo będzie mogło wznowić prace dopiero po zniesieniu międzynarodowych obostrzeń. Z tych samych przyczyn Łukoil musiał zamrozić współpracę z francuskim Totalem. Prezes koncernu wyraził nadzieję, że po usunięciu opisanych powyżej przeszkód obydwie firmy wznowią kooperację i udasię “nadrobić” szkody wyrządzone jej przymusowym wstrzymaniem.
Sankcje mają także ogromny wpływ na sytuację makroekonomiczną naszego wschodniego sąsiada - w ostatnim tygodniu listopada Aleksiej Kudrin, były wieloletni minister finansów FR, oświadczył: "Zawsze uważałem, że sankcje odpowiadają za znaczne spowolnienie gospodarki. Gdyby nie one, nasze PKB nie spadłoby o około 1,5% PKB. Przyczyny tej dewaluacji leżą po części w spadkach cen ropy, a po części w sankcjach” .
Zobacz także: Putin zapowiada prywatyzację gigantów energetycznych
Zobacz także: ConocoPhillips po 25 latach rezygnuje z działalności w Rosji