W Rosji jest to jeden z najważniejszych dokumentów tego typu. Określa priorytety długoterminowej polityki energetycznej państwa oraz mechanizmy ich realizacji – obejmujące m.in. politykę fiskalną, legislacyjną oraz celną. Projekt, który zaprezentował Aleksander Nowak zawiera szereg optymistycznych prognoz dotyczących przyszłości. Zakłada m.in. wzrost krajowej produkcji gazu z 640 mld m3 rocznie w chwili obecnej do około 850 – 880 mld m3 w roku 2035 oraz blisko sześciokrotne zwiększenie wolumenu produkowanego LNG – do 82 mld m3. Ministerstwo energetyki oczekuje również, że w tym okresie wzrośnie o 23% eksport ropy naftowej oraz udział surowca ze złóż trudnodostępnych i podmorskich w całości produkcji.
Choć powyższe wartości dotyczą prognoz długoterminowych, to warto pamiętać, że obecna kondycja rosyjskiego sektora wydobywczego nie należy do najlepszych. Jest to, przede wszystkim, skutek zachodnich sankcji, spadających cen ropy oraz spadku PKB i pogłębiającej się recesji. Tamtejsze firmy, z powodu utrudnień w dostępie do kapitału i technologii, zostały zmuszone do ograniczenia planowanych inwestycji lub wpadły w poważne tarapaty finansowe. W związku z tym osiągnięcie ambitnych celów, nakreślonych przez ministerstwo, będzie niezwykle trudnym zadaniem, którego z pewnością nie ułatwi ani polityka Unii Europejskiej zmierzająca do dywersyfikacji źródeł dostaw energii, ani zapowiadany powrót Iranu do grona państw-eksporterów ropy naftowej i gazu ziemnego.
(JK)