„Ten problem, sankcje, nie jest już dla nas tak dotkliwy, ponieważ pod wieloma względami przystosowaliśmy się do nowych warunków. Nasza gospodarka i instytucje finansowe nie spodziewają się szybkiego zniesienia sankcji, widzimy próby zablokowania Rosji w świecie. Robimy wszystko, aby zapewnić krajowi społeczno-gospodarczy rozwój, a obywatelom dobrobyt” - mówiła Matwijenko, komentując decyzję RE o przedłużeniu obowiązywania antyrosyjskich sankcji.
Szefowa izby wyższej rosyjskiego parlamentu dodała, że jej zdaniem „coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że są to niewłaściwe kary”, które powodują, że w Europie nie ma zwycięzców tej sytuacji, są tylko przegrani. Zauważyła, że w UE jest grupa państw, które wspierają zniesienie obostrzeń, ponieważ ucierpiały na tym ich gospodarki.
Przypomnijmy, że Rada Europejska zatwierdziła przedłużenie sankcji do marca 2017 roku. „Czarna lista” została rozszerzona o kolejne instytucje i osoby, w tym związane z parlamentem FR, jak wspomniana Walentina Matwijenko.
Zobacz także: Ekspert: Bez postępu technologicznego wydobycie polskich łupków nieekonomiczne
Zobacz także: Operator gazoportu w Świnoujściu prosi o 50% obniżkę podatku