Reklama

Dane upublicznione przez norweskiego operatora systemu przesyłowego, firmę Gassco oraz rosyjski Gazprom wskazują, że trend spadkowy rozpoczął się w ostatnim kwartale 2014 roku, gdy Europa Zachodnia kupiła 29,5 mld m3 gazu z Norwegii, przy ,,zaledwie” 19,8 mld m3 z kierunku wschodniego.

Oprócz świadomej strategii Unii Europejskiej, ukierunkowanej na zmniejszenie energetycznego uzależnienia od Moskwy, ważną przyczyną takiego stanu rzeczy jest powiązanie cen rosyjskiego gazu z cenami ropy naftowej, które zanotowały spektakularny spadek. Eksperci Reutersa wskazują, że efekty tej korelacji są odczuwalne z 6–9 miesięcznym opóźnieniem, w związku z czym wielu dużych klientów z Europy Zachodniej wstrzymało się z zakupami ,,błękitnego paliwa”, licząc na obniżenie ceny w drugim kwartale. To z kolei pozwoliło wprowadzić Norwegom bardziej elastyczną politykę cenową.

Według całościowych danych za rok 2014 zaprezentowanych przez Komisję Europejską, Rosja nadal pozostaje głównym dostawcą gazu do UE, ale jej łączny udział w rynku spadł z 43% do 42%, podczas gdy Norwegowie zanotowali w tym samym okresie wzrost
o 4 punkty procentowe – do 38%.

(JK)

Reklama
Reklama

Komentarze