Reklama

Ropa

Wzrost cen ropy w USA po trzech tygodniach

Fot. Pexels
Fot. Pexels

Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku zyskuje odbijając się z najniższego poziomu od trzech tygodni. Inwestorzy oceniają perspektywy popytu na paliwa w czasie szybkiego rozprzestrzeniania się wariantu Delta koronawirusa na świecie - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 66,94 USD, wyżej o 0,7 proc.

Ropa Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 69,35 USD za baryłkę, wyżej o 0,5 proc.

W czwartek Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) i Organizacja Eksporterów Ropy Naftowej OPEC przedstawią swoje comiesięczne raporty o sytuacji na rynku paliw, co powinno dać rynkom wskazówkę, jak poważnie te dwie organizacje traktują zagrożenie dla popytu na paliwa związane z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta koronawirusa.

Tymczasem fala infekcji wariantem Delta dotarła już do 17 regionów Chin.

Państwowa komisja zdrowia zgłosiła w poniedziałek 125 nowych zakażeń objawowych, w tym 94 lokalne. W mieście Wuhan zakończono testy przesiewowe 11 mln mieszkańców.

Rosnące ognisko wariantu Delta to najpoważniejszy sprawdzian strategii „zero tolerancji” dla koronawirusa, przyjętej przez chińskie władze po opanowaniu pierwszej fali pandemii wiosną 2020 roku.

"Chińska strategia +zero tolerancji+ oznacza, że ograniczenia związane z pandemią w tym kraju mogą być rozszerzane i zaostrzane, co wpłynie na zmniejszenie zużycia ropy naftowej" - ocenia Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

"Wybuchy zakażeń Deltą są z pewnością przyczyną przewartościowania wcześniej oczekiwanej trajektorii globalnego ożywienia popytu na paliwa" - wskazuje Hari.

W ciągu I połowy 2021 r. ceny ropy wzrosły o ponad 50 proc. w reakcji na silny wzrost zapotrzebowania na paliwa. Jednak pojawienie się wariantu Delta wpłynęło na przerwanie zwyżek cen i nasilenie rynkowych obaw o krótkoterminowe perspektywy popytu.

Reklama
Reklama

Analitycy oceniają, że odrodzenie koronawirusa negatywnie wpływa na zużycie paliw, powodując jego spadek wraz z ograniczeniami w mobilności obywateli.

Liczba miejsc oferowanych przez chińskie linie lotnicze spadła obecnie najmocniej od początku pandemii Covid-19 po wprowadzeniu restrykcji, aby powstrzymać ostatnią falę zachorowań.

Z kolei największa na świecie firma rafineryjna China Petroleum & Chemical Corp., powszechnie znana jako Sinopec, obniżyła tempo eksploatacji w niektórych swoich zakładach o 5-10 proc. w porównaniu z planowanymi wcześniej poziomami.

WTI na NYMEX w N.Jorku straciła na zakończenie poprzedniej sesji 2,6 proc., a Brent na ICE zniżkowała o 2,4 proc.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze