Reklama

USA obawiają się, że wzrost cen ropy będzie w interesie Rosji

Autor. Flickr / Tim Vrtiska

Stany Zjednoczone starają się uniknąć dalszego wzrostu cen ropy, ponieważ obawiają się, że będzie to w interesie Rosji - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre podczas briefingu prasowego.

Reklama

Biały Dom nie zwalnia tempa w nakładaniu kolejnych sankcji na Rosję. Obecnie trwa dyskusja nad całkowitym odcięciem się Ameryki od rosyjskiej ropy.

Reklama

Administracja Joe Bidena podkreśla równocześnie, że nie popiera całkowitego wykluczenia Rosji z gospodarczego życia, ponieważ nie leży to strategicznym interesie Stanów Zjednoczonych. Przewiduje, że ta decyzja spowodowałby zakłócenia w światowych dostawach ropy naftowej, co wpłynęłoby na ceny paliw.

Jean-Pierre powiedziała, że takie sankcje „podniosą ceny przy dystrybutorach", czego Biały Dom jest w pełni świadomy.

Reklama
    Reklama

    By nie dopuścić do wzrostu cen ropy Stany Zjednoczone zdecydowały się uwolnić 30 mln baryłek ropy ze strategicznej rezerwy kraju.

    „My, nasi sojusznicy i partnerzy mamy wspólny interes, aby z czasem obniżyć status Rosji jako wiodącego dostawcy energii. Dlatego rozmawialiśmy o dywersyfikacji. Zamknęliśmy Nord Stream 2 i pomagamy przyspieszyć dywersyfikację dla rosyjskiego gazu. Odcięliśmy Rosję od technologii i sposobów, których potrzebuje by utrzymać swoje zdolności wydobywcze ropy i gazu" – dodała.

    Reklama

    Ale bezprecedensowy krok, jakim byłoby nałożenie sankcji na ropę naftową zadałby bolesny cios konsumentom na całym świecie, ponieważ Rosja jest jej drugim światowym producentem.

     „Stany Zjednoczone nie mają strategicznego interesu w zmniejszaniu globalnych dostaw ropy" – tłumaczy Jean-Pierre jednocześnie dodając, że USA i ich sojusznicy mają wspólny interes w obniżaniu z biegiem czasu statusu Rosji jako wiodącego dostawcy surowców energetycznych.

    Reklama
    Reklama
    YouTube cover video

    Komentarze

      Reklama