Reklama

Wiadomości

Ukraina wprowadza embargo na ropę i paliwa pochodzące z Rosji. W tle LPG z Polski [KOMENTARZ]

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Autor. Pexels.com

Ukraina wprowadziła zakaz importu ropy oraz paliw „pochodzących z Federacji Rosyjskiej” - poinformowało w środę tamtejsze Ministerstwo Energii. Chodzi o udarmnienie prób odsprzedaży rosyjskich towarów poprzez państwa trzecie.

Reklama

Rząd Ukrainy zmienił uchwałę nr 1147 "O zakazie importu towarów pochodzących z Federacji Rosyjskiej na obszar celny Ukrainy", aby uniemożliwić wjazd na Ukrainę rosyjskiego paliwa, ropy i produktów naftowych. Ukraina nałożyła już embargo na te produkty pochodzące bezpośrednio z Rosji, ale narastającym problemem jest import ropy i paliw z państw trzecich, które po prostu odsprzedają kupiony w Rosji towar.

Reklama

"Projekt uchwały został przygotowany przez Ministerstwo Energii po rozmowach z uczestnikami rynku, wspólnie z Ministerstwem Gospodarki i Państwową Służbą Celną" - czytamy w rządowym komunikacie.

Czytaj też

"Od teraz paliwo o nieokreślonym pochodzeniu, innymi słowy paliwo z federacji rosyjskiej, nie będzie mogło trafić na rynek ukraiński. To kolejny ważny krok w celu ochrony naszych interesów narodowych i suwerenności" - powiedział wiceminister energii Ukrainy Mykoła Kolisnyk, komentując decyzję rządu.

Reklama

Wyjaśnił, że wcześniej, mimo licznych sankcji, zakazów i embarga, paliwo pochodzenia rosyjskiego, ropa i produkty naftowe trafiały do UE, Turcji i innych krajów, a stamtąd na rynek ukraiński jako surowiec nieokreślonego pochodzenia. W krótkiej uchwale zmianą wobec dotychczasowych przepisów jest zapis o zakazie importu wymienionych towarów "pochodzących z Federacji Rosyjskiej" . We wcześniejszej wersji embarga zakaz dotyczył importu ropy i paliw "z Fedracji Rosyjskiej".

Przyjęte zmiany rozszerzają zakaz na następujące towary: ropa naftowa i produkty naftowe otrzymywane ze skał bitumicznych (minerałów), ropa naftowa i produkty ropopochodne ze skał bitumicznych (minerałów), inne niż ropa naftowa; produkty gdzie indziej niewymienione, zawierające 70 proc. mas. lub więcej ropy naftowej lub produktów ropopochodnych ze skał bitumicznych (minerałów), odpadowe produkty naftowe, gazy olejowe i inne węglowodory w stanie gazowym, alternatywne paliwa silnikowe, gdzie indziej niewymienione, biodiesel i jego mieszaniny, które nie zawierają lub zawierają mniej niż 70 proc. masy oleju lub produktów naftowych otrzymanych ze skał bitumicznych.

Czytaj też

Uchwała obejmuje paliwa sklasyfikowane kodami CN: 270900, 2710, 2711, 3824999220 oraz 382600. Pod kodem 2710 znajdują się wszystkie rodzaje benzyny oraz oleju napędowego, ale też np. nafta oświetleniowa, olej hydrauliczny, spężarkowy czy maszynowy. Zaś kodem CN 2711 oznaczony jest gaz płynny LPG. Polska nie tylko nie zamknęła drogi importu tego paliwa z krajów trzecich, ale wciąż kupujemy go z Rosji odpowiadając za ok. 70 proc. importu Unii Europejskiej , co oznacza że z naszego kraju wypłynęło ok. 3 mld zł.

W kwietniu 2022 r, premier Mateusz Morawiecki obiecał, że do końca ub. roku Polska nałoży embargo na rosyjskie LPG, tę samą obietnicę powtórzył wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Niedawno grupa posłów opozycji złożyła projekt ustawy wprowadzającej takie embargo. "Chcemy pomóc premierowi i wicepremierowi spełnić obietnicę (...) musimy odciąć finansowanie działań zbrojnych Kremla poprzez tego typu zamówienia" - mówił poseł wnioskodawca z koła Centrum dla Polski, Jacek Tomczak.

Czytaj też

Można zadać pytanie - czemu Ukraińcy dopiero teraz nałożyli szczelniejsze embargo na ropę i paliwa pochodzące z Rosji? Najprawdopodobniej w do celów wojskowych, obronnych potrzebowali tak wielkich ilości paliw, że nie mogli zaspokoić popytu innymi kierunkami i przymykali oko produkty rosyjskie sprzedawane przez pośredników.

Uchwała nr 1147 ukraińskiego rządu może rodzić także konsekwencje dla polskiego rynku LPG ponieważ rosyjski gaz płynny trafiał na Ukrainę przez nasze terytorium. Wedle raportu Polskiej Organizacji Gazu Płynnego za 2022 r. Rosja odpowiadała za połowę naszego importu, a z kolei ok. 50 proc. eksportu z Polski trafiało na Ukrainę. Jednocześnie nasz ogólny eksport wzrósł rdr o ponad 100 proc. Sprzedaż LPG z Polski na Ukrainę sięgnęła 236 tys. ton podczas gdy w 2021 r. wyniosła zaledwie 10 tys. ton. Nie sposób oceniać tych danych zerojedynkowo LPG jest potrzebne ukraińskiej armii do działań zbrojnych oraz ukraińskiemu społeczeństwu jako źródło ciepła.

Reklama
Reklama

Komentarze