Trump spotkał się z prezydentem Syrii. Rozmawiali o ropie i gazie

Podczas wizyty Donalda Trumpa w Rijadzie zorganizowane zostało spotkanie Prezydenta USA z nowym prezydentem Syrii Ahmadem asz-Szara. Tematami rozmów było znormalizowanie relacji, walka z Państwem Islamskim oraz inwestycje w syryjski przemysł naftowy i gazowy.
To pierwsze spotkanie między przywódcami obu państw od 25 lat. Wcześniej informowano, że rozmowa Trumpa z Szarą będzie krótka i nieformalna.
Służby prasowe Białego Domu przekazały po spotkaniu, że prezydent wezwał syryjskiego przywódcę, by znormalizował stosunki z Izraelem, „deportował palestyńskich terrorystów”, a także pomógł USA zapobiec ponownemu odrodzeniu się terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie. Szara zaprosił amerykańskie firmy do inwestowania w syryjski przemysł wydobywczy ropy i gazu.
Agencja Anadolu podała, że Trump, Szara oraz faktyczny władca Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman odbyli też telekonferencję z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
Zarówno prezydent Turcji, jak i saudyjski następca tronu wyrazili zadowolenie z wtorkowej zapowiedzi Trumpa dotyczącej kontaktów z Syrią.
„Zniesienie sankcji będzie dla Syrii nowym początkiem” – ogłosił w środę Trump.
USA nakładały kolejne sankcje na Syrię za czasów trwających ponad 50 lat autorytarnych rządów klanu Asadów, które zostały obalone w grudniu 2024 r. przez koalicję islamistycznych rebeliantów pod wodzą Szary. Obecny przywódca Syrii był w przeszłości m.in. dowódcą jednego z odłamów Al-Kaidy i spędził pięć lat w amerykańskich więzieniach w Iraku.
Nowy rząd odżegnuje się od dżihadystycznej ideologii, terroru i wrogości wobec sąsiadów i mniejszości etnicznych. Szara zabiegał o zbliżenie z Zachodem i zniesienie sankcji, podkreślając, że jest to konieczne do scalenia i odbudowania kraju zniszczonego przez blisko 14 latach wojny domowej. Ankara jest obecnie głównym sojusznikiem Damaszku.
Odwilż w relacjach
USA do tej pory formalnie nie uznawały nowego rządu Syrii i od dawna miały napięte stosunki z tym państwem, które w czasach zimnej wojny było sojusznikiem ZSRR, a później Iranu.
Decyzję Trumpa uznano więc za wyraźną zmianę kierunku amerykańskiej polityki. Ten krok jest niezgodny z podejściem Izraela, który uważa nowe władze Syrii za zagrożenie, zaznacza terrorystyczną przeszłość Szary i ostrzega przed normalizacją stosunków – skomentowała agencja AP.
Do spotkania Trumpa z Szarą doszło przed odbywającym się w środę w Rijadzie spotkaniem przywódców państw Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) i Trumpa. Według zapowiedzi oprócz liderów państw GCC (Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru, Kuwejtu, Omanu i Bahrajnu) w posiedzeniu ma wziąć udział Szara, a także m.in. prezydenci Libanu i Autonomii Palestyńskiej, Joseph Aoun i Mahmud Abbas.
Czytaj też
Środa jest drugim dniem podróży Trumpa po Bliskim Wschodzie. Z Arabii Saudyjskiej jeszcze tego samego dnia ma się udać do Kataru, a w czwartek do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jerzy Adamiak